Rodzinnej idylli nie dało się uratować
Córki Młynarskiego, Agata i Paulina, jeszcze jako nastolatki, uciekły z domu. Godlewska trwała u boku męża, choć nie było jej łatwo – swoje przeżycia opisze później w książce "Jestem, po prostu jestem". Mąż nie docenił jej poświęcenia. Po niemal trzydziestu latach odszedł od żony i syna.
- _Z pierwszą żoną rozstaliśmy się po 29 latach. Była żona napisała o tym książkę. Czy sprawiedliwą? Kobiety nigdy nie są sprawiedliwe. Drugie małżeństwo trwało rok. Jestem ciężkim partnerem w życiu codziennym _- szczerze wyznał.