Zawiłe relacje z córkami
- _Zwłaszcza kiedy moje kochane córeczki poczynały wybijać się na samodzielność, przekonałem się, że najgorszy pomysł to próba podporządkowania sobie na siłę tych młodych życiorysów, które się dopiero rodzą. Napisałem o tym kiedyś w piosence "Dzieci Kolumba". Te dzieci śpiewają m.in.: "Jeszcze krew ciepła w żyłach nie skrzepła i stać na własne nas błędy..." _- wyznał Młynarski w wywiadzie, który przeprowadziła z nim córka Agata. - Jestem zdania, że tak jak ja się uczyłem na własnych wpadkach, tak niech moje córki, które uważam za wybitne, bujne osobowości, uczą się na swoich. Nie można zrobić nic gorszego, niż wkraczać w ten proces zbyt ostro. Niech to się układa samo" - podsumował.
Kilka lat temu Wojciech Młynarski postanowił odbudować nadwyrężone więzy z córkami i synem. Dzieci opiekowały się ojcem, który coraz bardziej podupada na zdrowiu. Wspólnie pracowali także nad wyjątkowym prezentem dla taty. W połowie stycznia ukazała się książka zatytułowana "Od oddechu do oddechu”, zawierająca najpiękniejsze wiersze i piosenki tego wybitnego poety i satyryka.