To koniec. Amber Heard wyrzucona z filmu. Studio nie chciało ryzykować

W amerykańskich serwisach pojawił się elektryzujący news. Cosmic Book News podaje, że studio Warner Bros., które kręci ekranizacje komiksów ze stajni DC Comics, właśnie pozbyło się wizerunkowego problemu. Nazywa się on Amber Heard.

Według doniesień wytwórnia wykupiła kontrakt Heard i usunęła 34-letnią aktorkę z obsady przygotowywanego sequela "Aqumana", który ma być ponownie wyreżyserowany przez Jamesa Wana.

Plotka głosi, że włodarzom Warnera eks-żona Johnny'ego Deppa zaczęła wizerunkowo ciążyć. Chodzi o proces, jaki wytoczył jej były mąż, który oskarża ją o przemoc i zniesławienie.

Kilka tygodni temu aktorka przegrała ważne starcie. Sąd nie uznał jej apelacji ws. wytoczonego procesu, w którym Depp pozywa ją na 50 mln dol. Ponadto grożą jej 3 lata więzienia, jeśli okaże się, że manipulowała dowodami i fałszywie oskarżyła aktora o przemoc domową. A Depp dysponuje mocnymi dowodami, które sukcesywnie ujawnia.

Do tego dochodzą petycje internetowe, w których fani żądają usunięcia Amber Heard z "Aquamana 2". Jedną z nich podpisało 400 tys. osób, które nie życzą sobie, aby w skądinąd familijnym filmie pojawiała się osoba, co do której są podejrzenia o stosowanie przemocy i krzywoprzysięstwo.

Serwis WeGotThisCovered porównuje sytuację, w jakiej znalazła się Amber Heard, do czasów, kiedy Rober Downey Jr. z racji swego alkoholizmu był przez producentów omijany szerokim łukiem.

Na razie rewelacji nie potwierdziła żadna ze stron. Ale informacja, że wytwórnia rozważa bezkompromisowe rozwiązanie problemu, pojawiła się na początku kwietnia.

Warner Bros. znalazło się bowiem w podbramkowej sytuacji. Bo choć premiera "Aquamana 2" zapowiadana jest teoretycznie na 2022 r., już teraz wokół filmu zrobiła się niezdrowa atmosfera.

Proces na pewno będzie się jeszcze ciągnął, a dobrze poinformowane źródła mówią, że wojna między skłóconymi eks-małżonkami dopiero się rozpoczyna. Jak w takich warunkach promować film dla nastolatków?