Beata Kozidrak rozstała się z partnerem, więc chce sprzedać za duży dom. Co się dzieje?

Beata Kozidrak ma 62 lata, ale chyba nigdy w jej życiu nie działo się tyle, co ostatnio. Gdy kilka miesięcy temu została aresztowana, wszyscy sądzili, że to będzie jej zawodowy koniec. A jednak piosenkarka odbiła się od dna i dość szybko zaczęła koncertować. Ale jazda pod wpływem alkoholu drogo ją kosztowała. Kozidrak usłyszała już wyrok - musi zapłacić 50 tys. grzywny i 20 tys. zł na rzecz funduszu postpenitencjarnego. Otrzymała też zakaz prowadzenia pojazdów przez pięć lat. Gwiazda z własnych środków opłaci także koszty postępowania.

Ta sprawa jest już zakończona, choć na pewno jeszcze wielokrotnie rzuci się cieniem na karierę piosenkarki. Czy również na jej życie prywatne?

Jak donosi "Na Żywo", Kozidrak rozstała się z partnerem, o którym w gorących słowach wypowiadała się w swojej autobiografii. Mediom nigdy nie zdradziła jego tożsamości. Ale teraz nie ukrywa, że znów jest singielką. A co za tym idzie właścicielką o wiele za dużego domu.

Ponieważ lokum nie spełnia już potrzeb piosenkarki, postanowiła pozbyć się willi. W planach ma zakup mieszkania.

- Na tamten czas wydawało się to idealne miejsce, bo nie w samej Warszawie i blisko mojej starszej córki Kasi. To było najważniejsze. Z czasem zmieniają się potrzeby i patrzenie na pewne rzeczy. Nie boję się zmian - mówiła Kozidrak.

- Nie afiszuje się z tym, ale rozstała się z partnerem. Uznała, że sprzeda nieruchomość i kupi apartament na obrzeżach, niedaleko Kasi - dodała osoba z otoczenia gwiazdy.

Jak widać, u Beaty sporo się dzieje. Aż trudno uwierzyć, że gwiazda jest już w wieku emerytalnym!

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.