Żarty szybko się skończyły
Kiedy niedawno Michał Figurski pozwolił sobie powiedzieć za dużo na temat wyglądu Minge, projektanta nie zamilkła, nie ukryła się, ale szczerze napisała, co o całej sytuacji myśli. Figurski na szczęście zauważył swój błąd i przeprosił Minge. Przesłał jej nawet kwiaty, choć Ewa mówiła, że to niepotrzebne.
Może wpisy projektantki będą przestrogą dla innych, by nie hejtować? Nikt nie jest przecież idealny, a złośliwe komentarze mogą wyrządzić tylko i wyłącznie zło.
"Doświadczyłam osobiście wymiaru niewyobrażalnego aby człowiek mógł to unieść. I był moment, że stałam kilka lat temu nad przepaścią. Zniszczono mi życie, zaszczuto mnie, moje dzieci, ojca. (...) Zastanawiałam się czy nie zakończyć tej drogi zostawiając swoisty testament, który wskazałby palcem na morderców. Tak dla ludzkości mi przyszło do głowy. Na szczęście moi synowie byli dla mnie wartością nadrzędną" - napisała na instagramowym profilu Minge.
"Pan Figurski mnie przeprosił osobiście. Nie mam siły na walki sądowe i marne odszkodowania za niewymierne straty" - dodała.
Trwa ładowanie wpisu: instagram