Koniec wielkiej miłości. Ilona Felicjańska potwierdza rozstanie
Związek Ilony Felicjańskiej i Paula Montany był burzliwy od samego początku. Para często się kłóciła, a swoje problemy przenosiła do mediów. Okazuje się, że ich ostatnia sprzeczka jest zarazem tą ostatnią. Celebrytka potwierdza plotki o rozstaniu.
Wydawało się, że po wielu perypetniach Ilona Felicjańska w końcu odnalazła szczęście. Celebrytka niejednokrotnie zarzekała się, że Paul Montana jest mężczyzną jej życia i łączy ich wyjątkowo silne uczucie. Niestety, wszystko wskazuje na to, że burzliwe, medialne małżeństwo widnieje tylko na papierze. Celebrytka potwierdziła plotki o rozwodzie.
W czwartek późnym wieczorem Paul zmienił status związku na "wolny" na Facebooku. Później upowszechnił treść rozmowy z żoną, z której jasno wynika, że para jest w trakcie rozwodu. "Chcę ci przypomnieć, że nie jesteś singlem, bo masz żonę. Nie mamy rozwodu. [...] Bo to znaczy, że szukasz przygód, zapraszasz. [...] Nie wiem, jak to się będzie miało do ugody rozwodowej" – napisała Ilona Felicjańska.
Choć post ze screenami rozmowy po kilku minutach zniknął, media zdążyły już podchwycić temat. "Super Express" skontaktował się z celebrytką, która postanowiła wyznać prawdę i potwierdziła krążące pogłoski o rozstaniu. "Tak. Już chyba czas przestać się oszukiwać, bo miłość, choćby była największa, nie może tak boleć… Tak boleć jak ta - przyznała w rozmowie z tabloidem.
Ilona Felicjańska nadal bardzo kocha męża, ale wie, że musi od niego odejść. Choć była modelka wydawała się bardzo szczęśliwa, relacja z Montaną była toksyczna. Celebrytka znów zaczęła pić i mieć problemy z prawem, po czym trafiła do szpitala psychatrycznego i na odwyk.
Miejmy nadzieję, że Ilona Felicjańska poradzi sobie z problemami i wyjdzie na prostą. Jednego możemy być pewni, na pewno podzieli się tym z nami w mediach społecznościowych.