Najważniejsza jest rodzina
- Wtedy postanowił zrezygnować przynajmniej z fundacji. Resztą miał zająć się potem. Napięty grafik, ciągły stres to było zdecydowanie za dużo - powiedział tygodnikowi znajomy Rynkowskiego. Obecnie artysta dochodzi do siebie w domu, w towarzystwie rodziny. Jednak zanim wróci do pełnej formy, upłynie trochę czasu.