"365 dni": Edyta Herbuś nie boi się odważnych scen
"365 dni" Blanki Lipińskiej to hit dla dorosłych nazywany polską odpowiedzią na "50 twarzy Greya". Coraz głośniej mówi się o ekranizacji i typuje aktorów, którzy zagrają główne role. Ostatnio padło nazwisko Edyty Herbuś.
Pierwszy film o przygodach Laury Biel ma się pojawić na walentynki 2020 r. Szczegóły tej produkcji nie są jeszcze znane, ale nie przeszkadza to w typowaniu gwiazd mogących zagrać główne role. Niedawno autorka "365 dni" wypowiedziała się ostro o potencjalnej kandydaturze Mikołaja Roznerskiego ("Wygląda jak chłopczyk, a nie mężczyzna."). Teraz spekuluje się na temat Edyty Herbuś.
Obejrzyj: Blanka Lipińska: "Ludzie wyluzowali. Oceniają powieść, a nie autora"
Herbuś bez problemu mogłaby zostać obsadzona po warunkach, na co zwrócił ostatnio uwagę dziennikarz "Faktu". Czy gwiazda byłaby gotowa zagrać w takiej odważnej ekranizacji? Książka "365 dni" nie bez powodu jest nazywana polską odpowiedzią na "50 twarzy Greya", w której roi się od mocnych scen tylko dla dorosłych czytelniczek i czytelników.
Słysząc o porównywaniu jej wyglądu z bohaterką książki, Herbuś zażartowała:
- Po tym wszystkim, co usłyszałam, dziwię się, że pani Blanka nie zadzwoniła jeszcze do mnie. Pani Blanko, do usłyszenia zatem - śmiała się aktorka.
- Jeżeli przyjdzie taka propozycja, to będę się nad nią zastanawiać – powiedziała "Faktowi". - Jestem aktorką, więc różne wyzwania podejmuję. Pozdrawiam panią Blankę – skwitowała Herbuś.