Aaron Carter tłumaczy się z zakupu karabinów. "Jestem stabilny psychicznie"
Po co mu tyle broni?
Aaron Carter ma za sobą myśli samobójcze, walkę z nałogiem narkotykowym i liczne konflikty z prawem. Kilka dni temu pochwalił się zdobyciem pozwolenia na broń i zakupem dwóch karabinów szturmowych i pistoletu. Jego zdaniem są mu one niezbędne.
Przed laty śpiewał "I Want Candy" i "Aaron's Party (Come Get It)", i tak jak jego starszy brat Nick z Backstreet Boys był idolem nastolatek. Później było o nim głośno wyłącznie w kontekście łamania prawa, problemów psychicznych i uzależnień. Kilka dni temu znowu zrobił zamieszanie wokół swojej osoby, tym razem w zupełnie innym kontekście.
Nowy arsenał
31-letni Aaron Carter pochwalił się na Instagramie zakupami, które zrobił po zdobyciu pozwolenia broń. Na filmiku widać pistolet kaliber 9mm i dwa karabiny szturmowe – jeden z nich Aaron nazwał "karabinem Rambo".
Wątek niecodziennych zakupów Cartera poruszył dziennikarz "TMZ", zaczynając od kontrowersyjnego pytania: "W skali od jeden do dziesięciu, jak bardzo jesteś stabilny psychicznie?".
"W skali od jeden do dziesięć? 100 tys." – odpowiedział Carter. I nie miał wątpliwości, że karabiny szturmowe są mu niezbędne. Carter wyznał, że zamiłowanie do broni odziedziczył po tacie policjancie, który nauczył go prawa do samoobrony. Przytoczył nawet historię, gdy wypoczywając na wyspie rodzina Carterów została napadnięta. "Ojciec miał broń i uratował nam życia" – stwierdził Aaron Carter.
Ze szczytu na dno
Przypomnijmy, że na przełomie wieków Aaron Carter był nastoletnim idolem, który wypłynął na fali popularności starszego brata z Backstreet Boys. Niestety, po nagraniu czterech świetnie sprzedających się płyt, kilkunastu rolach filmowych i telewizyjnych oraz zagraniu setek koncertów, Aaron Carter pogrążył się w nałogach.
Był wrakiem
Narkotyki towarzyszyły Aaronowi Carterowi od 15. roku życia, kiedy po raz pierwszy spróbował kokainy, którą – jak sam twierdzi - dostał od Michaela Jacksona. W 2008 r. teksańska policja zatrzymała 21-letniego Cartera i znalazła u niego marihuanę. Do podobnego incydentu doszło w lipcu 2017 r., kiedy drogówka aresztowała Cartera prowadzącego samochód pod wpływem narkotyków (zdjęcie wykonane po zatrzymaniu).
Bliscy piosenkarza kilkukrotnie prosili o interwencję policji, sugerując, że Carter ma skłonności samobójcze. Obawy przyjaciół podsycał wygląd Aarona, który przestał o siebie dbać, strasznie schudł i sprawiał wrażenie poważnie chorego.
Nowy początek
- Martwię się moim ogólnym stanem zdrowia. Ludzie mówią mi, że wyglądam jak chory na AIDS albo na raka – przyznał w 2017 r. przed zapisaniem się na 3-miesięczny odwyk, który przyniósł dobre skutki.
Choć Aaron nie wrócił na szczyt w show-biznesie, to ciągle zajmuje się muzyką, nagrywa i występuje.