Ada Rusowicz i David Bowie mieli romans. Córka znalazła dowód
Ale historia!
Co za historia. Okazuje się, że Davida Bowiego łączyło z Polską coś więcej niż tylko utwór "Warszawa", który pojawił się na albumie "Low" (1977).
Para nie tylko na scenie
Między Rusowicz a Niemenem wybuchł płomienny romans. Ale kwitła nie tylko miłość. Niemen zaczął dla niej pisać, a Rusowicz zdobywała coraz większe uznanie i popularność.
Niestety, przyszedł rok 1966, a wraz z nim odejście Niemena z Niebiesko-Czarnych. Liderką zespołu została Rusowicz. Ich wzajemne relacje zaczęły się psuć.
Zerwali tuż przed ślubem przyjaciół
Rok później, w 1967 r., Rusowicz i Niemen definitywnie się rozstali. Dzień przed ślubem Alicji i Krzysztofa Klenczonów. Mieli być ich świadkami.
Rusowicz była w rozsypce, choć wciąż wierzyła, że do siebie wrócą. I ciągle tęskniła. Za to w życiu zawodowym odnosiła same sukcesy. Rok 1968 należał do niej - w Opolu okrzyknięto ja najlepszą wokalistką, w radiu leciała tylko ona.
Życiowi rozbitkowie
Davida Bowiego poznała na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki na Malcie. Miał 22 lata i zaczynało być o nim głośno.
Ona miała złamane serce, on przeżywał gehennę - w domu czekał na niego umierający ojciec. Szybko przypadli sobie do gustu. Zaprosił ją do Londynu, gdzie Rusowicz spędziła kilka dni.
Romantyczna pamiątka
Romans nie trwał długo. Ojciec Bowiego zmarł, a wokalista wpadł w depresję. Zerwali.
- Rusowicz zdawała sobie sprawę, z jak różnych światów pochodzą i nie wierzyła, by ich znajomość mogła przerodzić się w coś głębszego - pisze "Na żywo".
Dowodem niezwykłego uczucia, jakie połączyło Polkę i Brytyjczyka, jest kartka z wyrazami miłości, jaką Bowie wysłał do Rusowicz. Po latach odnalazła ją w szpargałach córka piosenkarki, Ania. Treść notatki jest jednak chroniona przez wokalistkę, która dba o to, by pozostała tajemnicą.