Porażka boli, ale trzeba żyć dalej
Jedni chowają głowę w piasek i nie przyznają się do winy, drudzy, tak jak Nawałka, bohatersko biorą odpowiedzialność za przegraną na siebie.
- Bardzo żałujemy, wszyscy jesteśmy źli, natomiast trzeba umieć z tym żyć, jutro jest następny dzień – mówił po meczu z Kolumbią.
Porażka porażką, ale czas na odpoczynek trzeba znaleźć. Okazuje się, że selekcjoner polskiej reprezentacji z pełną świadomością zaakceptował klęskę i postanowił odprężyć się, korzystając z dobrodziejstw hotelu w Soczi. Trudno się dziwić. Po tym, co działo się podczas meczu, też ostudzilibyśmy emocje w ogromnym basenie z lodowatą wodą. Chociaż, patrząc na zdjęcia, Nawałka nie wygląda na przejętego, a wręcz na wyluzowanego.