Adamczyk ją adorował. Jednak dostał od aktorki kosza
Piotr Adamczyk podziwiał Karolinę Gruszkę za urodę i inteligencję. Jednak ona obdarzyła uczuciem innego.
W 2005 r. premierę miała sztuka "Władza" w reżyserii Jana Englerta. Wówczas 33-letni Piotr Adamczyk wcielił się w rolę Ludwika XIV, a jego kochankę zagrała 24-letnia Karolina Gruszka. Z "Dobrego Tygodnia" możemy dowiedzieć się, że młodsza koleżanka miała fascynować wtedy aktora.
Tygodnik przytacza m.in., że Adamczyk w garderobie Karoliny miał zostawiać bukiet kwiatów oraz zapraszać ją na kawę do teatralnego bufetu. Kiedy portal kobieta.pl w 2010 r. spytał Adamczyka o Gruszkę, ten bez wahania wygłosił na jej temat pean. "Mam wrażenie, że Karolina jest marzeniem każdego mężczyzny, uosobieniem wszelkich ideałów kobiecości, o których tylko czytamy w literaturze. Ma duszę słowiańską, skomplikowaną" – wyznał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo