Adele jest nie do poznania. Schudła ponad 20 kg. Jak? Trenerka komentuje
Adele pozbyła się nadprogramowych kilogramów i dziś jest praktycznie nie do poznania. Metamorfoza na zdjęciach robi ogromne wrażenie. Pojawiają się jednak głosy, że gwiazda wygląda niezdrowo. Trenerka celebrytów odpowiada na palące pytanie: jak do tego doszło?
Adele przepadła z show-biznesu. Widujemy ją raz na jakiś czas na zdjęciach, zrobionych jej gdzieś ukradkiem na imprezach. Albo tak jak ostatnio - gdy wyciekły zdjęcia z jej wakacji. Ktoś zrobił Adele kilka zdjęć nad morzem, a w internecie zawrzało. Bo piosenkarka nie przypomina już tej samej, okrągłej Adele, którą pokochał świat. Wystające kości, chuda, pociągła twarz... Na jednym ze zdjęć wygląda szczególnie niekorzystnie. Co kryje się za tą metamorfozą?
Zobacz: Z tymi co się znają - Dariusz Kulik
Według zachodnich mediów Adele zgubiła ponad 20 kilogramów. Camila Goodis, popularna brazylijska trenerka - nazywana "czarodziejką ciała" - skomentowała przemianę Adele. W rozmowie z "The Sun" przyznała, że gwiazda nie cierpi ćwiczyć. Utratę wagi "w 90 proc. zawdzięcza diecie".
Goodis poznała Adele dzięki żonie Robbiego Williamsa. Ayda i Adele przyjaźnią się i gdy któregoś razu piosenkarka odwiedziła Aydę w jej domu, dołączyła do treningu z Goodis.
Choć Adele nie jest klientką Camilli, ta przyznaje, że metamorfoza gwiazdy udała się, bo ta "je mniej kalorii, zmieniła swój styl życia i jest bardziej energiczna".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Sporo mówiło się już o tym, że Adele prawdopodobnie skorzystała z diety sirtfood, opartą na produktach bogatych w polifenole. Mowa np. o jarmużu, pietruszce czy daktylach - więcej przeczytacie o tym na ABC Zdrowie.
Ale czy aby na pewno 90 proc. sukcesu to dieta w przypadku Adele? Według różnych doniesień gwiazda pracuje (lub pracowała) z dwoma trenerami celebrytów - Joe Wicksem i Daltonem Wongiem. Upodobała sobie szczególnie pilates.
Jakby Adele nie wyglądała, ważne dla fanów jest to, kiedy wróci na scenę! Plus - kiedy wyda nową płytę. O tym jednak słyszymy znacznie rzadziej niż o nowych metodach fitnessu, które podobno stosuje. A szkoda.