Adriana Kalska nie ufa Roznerskiemu. Ma ku temu powody
Ich związek budzi ogromne emocje. Roznerski to marzenie niejednej kobiety. Nic dziwnego, że Kalska umiera z zazdrości.
Mikołaj Roznerski i Ada Kalska są teraz jedną z najgorętszych par w show-biznesie. I choć sami nie bardzo zwierzają się ze swoich uczuć, to w ich przypadku nie potrzeba wielkich słów. Zakochani kilka miesięcy temu zamieszkali razem. I choć fani wróżą im ślub, to teraz wszystko zawisło na włosku.
Mikołaj Roznerski i Adriana Kalska poznali się na planie serialu "M jak miłość". Trzy lata temu nie spodziewali się, że połączy ich namiętne uczucie. Co prawda, parą są dopiero od ponad roku, ale myślą o sobie na poważnie.
Jakiś czas temu Mikołaj wyznał w rozmowie z WP Gwiazdy, że jest bardzo szczęśliwy u boku pięknej aktorki. Dlaczego zatem daje jej powody do zazdrości?
Do drobnego zgrzytu między zakochanymi doszło podczas 18-lecia "M jak miłość". Ponoć podczas imprezy obok przystojnego Roznerskiego kręciło się wiele atrakcyjnych kobiet. I ponoć to właśnie to rozwścieczyło Kalską.
- Była wściekła, bo zaraz po przyjściu na przyjęcie, jej partner zostawił ją i poszedł bawić się z koleżankami. Gdy spotkała jedną z nich w toalecie, nadepnęła jej na sukienkę i kazała odczepić się od Mikołaja - wyjawiła w "Na żywo" jedna z uczestniczek imprezy.
Aktorce w ogóle się nie dziwimy. Też bylibyśmy zazdrośni. A Wy?
