Adriana Kalska o początkach swojej kariery. "Czułam się zahukaną, pełną kompleksów dziewczynką"
Kochający mężczyzna i kariera, której można jej pozazdrościć. Kalska opowiedziała o początkach swojej przygody z aktorstwem. Nie było tak kolorowo, jak mogłoby się wydawać.
Zyskała rozpoznawalność i sympatię widzów grając w popularnym serialu "M jak miłość". Aktualnie związana jest z aktorem, Mikołajem Roznerskim. Zresztą, kiedy pojawiła się informacja o tym, że są razem, wszyscy bacznie się im przyglądają. Oni raczej stronią od wywiadów i publicznego "obnażania się" na łamach magazynów. Można zauważyć jedynie urocze zdjęcia i czułe słówka, które wymieniają między sobą w mediach społecznościowych.
"Party" dowiedziało się, że Kalska od małego była uzdolniona. Odziedziczyła po babci talent wokalny. Po latach uznała, że chce iść w kierunku aktorstwa i dostała się na PWST w Krakowie. Wykształcenie nie dało jej jednak odwagi, a na pewno nie było przepustką do show biznesu.
- Wiem, że to paradoks, ale pomimo że zostałam aktorką, mam naturę introwertyczki – mówiła w "Party". - Czułam się zahukaną, pełną kompleksów dziewczynką. Nie miałam przekonania, że jestem wyjątkowa - dodała
Propozycje ról dla aktorów nie spadają z nieba. Konkurencja na rynku jest ogromna i ciężko też młodym, początkującym adeptom sztuki przebić się przez znane nazwiska w branży. Na szczęście Kalska miała tyle samozaparcia i – jakby nie patrzeć – szczęścia, że otrzymała role, które przyczyniły się do kariery, ale także tego, że może spełniać się w wyuczonym zawodzie.
