Agata Buzek jakiej nie znacie. Ostry makijaż, obcisła sukienka...
Zrzuciła nijakie ubrania
Agata Buzek na czerwonym dywanie pojawia się rzadko, a gdy już przybędzie na show-biznesową imprezę, zazwyczaj stara się nie rzucać w oczy. Ubiera się skromnie, maluje naturalnie. Niewiele jest jej "na ściankach", niewiele w plotkarskich mediach.
Ostatnio jednak aktorka odważyła się zaszaleć z wizerunkiem, a tego faktu nie można pominąć milczeniem. Sesja dla "Vogue'a" jest wyjątkowa, a Buzek wygląda jak milion dolarów. Zresztą zobaczcie i sami oceńcie.
Czerwona szminka
42-letnia Buzek na swoim instagramowym profilu pokazała jedno z ujęć wykonanych przez utalentowaną Zuzę Krajewską. Aktorka ma na sobie czarny gorset, który podkreśla jej szczupłe kształty. Do tego mocny makijaż z czerwoną pomadką w roli głównej i rozwichrzona blond fryzura - takiej Buzek nie widuje się publicznie.
Przezroczystości
Innymi ujęciami pochwaliła się sama autorka zdjęć. Nad sesją do magazynu modowego pracowało sporo osób, ale efekt jest piorunujący. Krajewska uwieczniła Buzek ubraną jedynie w prześwitujący biustonosz, a także w koktajlową małą czarną. To bardzo kobieca sesja!
Zmysłowo
Buzek w tym roku kończy 42 lata. Jak widać, w swojej skórze czuje się doskonale. Gwiazda na co dzień nie bawi się wizerunkiem, co najwyżej rozjaśnia lub przyciemnia blond włosy, jednak sesje lub role filmowe, teatralne to coś zupełnie innego.
W "Niewinnych" wcieliła się w zakonnicę, w "Kolibrze" również. Tymczasem w "Wyjeżdżamy" występuje w groteskowej stylizacji...
Jak karykatura Barbie
W przedstawieniu Buzek ma olbrzymi biust, obfity makijaż i tandetny strój. Naprawdę trudno ją rozpoznać w takim przebraniu.
Zwyczajna
W normalnym życiu Buzek rezygnuje z make-upu, wybiera wygodne ubrania. Jej wizerunek nie ma nic wspólnego z gwiazdorskim pędem i pragnieniem, by zawsze wyglądać jak na czerwonym dywanie. Widać, że dla Agaty liczy się co innego.
A jednak czasem ciekawie jest poeksperymentować, choć na chwilę zmienić image i cieszyć się efektem metamorfozy, choćby chwilowej.
Prawda?