Agata Młynarska wymyśliła alternatywny rejestr. "Żaden plemnik nie może się zmarnować!"
Dziennikarka dosadnie skomentowała "poroniony pomysł" obowiązku rejestrowania w Polsce każdej ciąży. Rzuciła alternatywnym planem z piekła rodem.
Agata Młynarska podobnie jak jej siostra Paulina nie omieszka skomentować bieżących spraw polityczno-społecznych. Dziennikarka nie ukrywa, że nie podobają jej się działania obecnych władz. Zareagowała na doniesienia, że od 2022 r. służba zdrowia będzie mieć obowiązek rejestrowania każdej ciąży przy wykonywaniu jakichkolwiek świadczeń medycznych. Młynarska jest zbulwersowana tym pomysłem, który wprost nazywa "poronionym".
Jednocześnie ironicznie zaproponowała alternatywny rejestr dotyczący mężczyzn.
"Oto państwo, które chce wiedzieć o tym, co dzieje się w macicy jego obywatelki. [...] Mam jednak lepszą propozycję dla pomysłodawców rejestru. Jak wiemy, nie ma ciąży bez plemnika! Postuluję, aby stworzyć krajowy rejestr plemników! (może być zlinkowany z krajowym rejestrem długów i alimenciarzy). Zawierać będzie informacje o właścicielach i ich stosunkach płciowych - wszystkich! (wszak żaden plemnik nie może się zmarnować! Zawsze nadmiar można będzie przekazać na Caritas)" - napisała na Instagramie.
ZOBACZ TEŻ: Paulina Gałązka: nas aktorki nazywa się histeryczkami, gdy wyznaczamy swoje granice
Dziennikarka dorzuca, że państwo powinno też zbierać informacje na temat "stanu konta, stosunku do służby wojskowej, preferowanym stosunku płciowym i jego częstotliwości oraz rozmiaru prącia" swoich obywateli.
Z Agatą Młynarską zgodziły się też Katarzyna Cerekwicka i Maria Sadowska. Również Kinga Rusin apeluje o wycofanie się z wprowadzonej zmiany.
Trwa ładowanie wpisu: instagram