Chylińska przyszła do studia w koszulce z jasnym przekazem. Apeluje do władz
Wokalistka i autorka książek dla dzieci była gościem sobotniego odcinka "Dzień dobry TVN". W trakcie rozmowy o tym, jak spędziła okres pandemii, poruszyła temat wciąż zamrożonego rynku koncertowego.
Agnieszka Chylińska podobnie jak miliony Polaków spędziła ostatnie 3 miesiące w domu wraz ze swoimi bliskimi. Zmierzyła się ze zdalnym nauczaniem swoich dzieci, z mężem Markiem przemalowała ściany w domu, ale też wykorzystała ten czas kreatywnie. Owocem jej pracy jest nowa książka dla dzieci "Dzielny Oczak". Zdaniem redaktorki Wirtualnej Polski Magdy Drozdek, Chylińska "w niezwykle umiejętny sposób wplata trudne dla dzieci tematy w historię Oczaka".
Według artystki czas pandemii pozwolił jej nawiązać jeszcze głębszą więź ze swoimi dziećmi.
Zobacz: Koronawirus. Zakazano imprez masowych. Gwiazdy przekładają koncerty
- Nagle w tym ferworze spraw czas się zatrzymał i wylądowałam z dziećmi w domu, na tej zasadzie, że trzeba było po prostu z tymi dziećmi być, przyjrzeć się im i odkrywać macierzyństwo na nowo, w pełnym wymiarze. (...) Z jednej strony na początku było bardzo ciężko, trudno się przestawić (...), ale z czasem otworzyłam się na to. Okazało się, że kurczę mam świetną rodzinę, fantastyczne dzieci. Radziliśmy sobie wszyscy razem - powiedziała Agnieszka Chylińska w studiu "Dzień dobry TVN".
Piosenkarka podkreśliła, że otrzymywała też sporo wsparcia od swojego męża Marka i rodziców, z którymi ostatnio utrzymywała tylko kontakt telefoniczny. Chylińskiej trudno było pogodzić się z faktem, że jej jubileuszowa trasa koncertowa z okazji 25-lecia działalności artystycznej musiała zostać przełożona. Wciąż nie wiadomo, kiedy będzie mogła powrócić do koncertowania.
- Szczerze mówiąc zazdroszczę piłkarzom, Ekstraklasie, że już mają swoich kibiców. Fajnie byłoby powrócić, jeśli jest to możliwe - dodała.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Przypomnijmy, że od 20 czerwca kibice piłki nożnej mogą zajmować miejsca na stadionach pod warunkiem przestrzegania reżimu sanitarnego. Wielu muzyków apeluje, aby na takiej samej zasadzie przywrócić organizację koncertów. Do tego grona przyłączyła się też Agnieszka Chylińska, występując w TVN w koszulce "Ok! Otwieramy koncerty".
- Przychodzę z takim apelem, jeśli chodzi o wszystkich tych, którzy żyją z show-biznesu. Wspieram akcję "Otwieramy koncerty. Gramy bezpiecznie". Chodzi o równe traktowanie, my nikomu nie chcemy odbierać pracy, my się nie pchamy. (...) Chcemy powrócić do pracy, ale nie mówię tylko w imieniu gwiazd, mówię też w imieniu kierowców i osób, które się gwiazdami zajmują: agentów, menadżerów, wszystkich technicznych. Ci ludzie są bez pracy, mają na utrzymaniu rodziny, więc jeśli już można coś ruszyć, to my też już byśmy bardzo chcieli powrócić. A to publiczność zdecyduje, czy kupi ten bilet. Chcemy mieć prawo występowania, skoro inni już mogą. Tak by było fair - podsumowała.