Agnieszka Hyży "wyrodną matką". Opublikowała miażdżący hejterów wpis
Po ostatnim wywiadzie Agnieszki Hyży w sieci zawrzało. Internauci po swojemu zinterpretowali jej słowa i takim sposobem otrzymała tytuł "wyrodnej matki". Dziennikarka nie czekała długo z odpowiedzią.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Agnieszka Hyży to szczęśliwa żona i mama pięcioletniej Marty. Dziewczynka pochodzi ze związku z Mikołajem Witem. Ostatnio dziennikarka udzieliła wywiadu na bloga Anny Lewandowskiej "Baby by Ann", w którym wspominała pierwsze chwile po porodzie. Jak się okazało, nie wspomina ich najlepiej. Wyznanie spotkało się z oburzeniem internautów, którzy zarzucili jej, że jest wyrodną matką. Agnieszka skomentowała całe zamieszanie.
ZOBACZ TAKŻE: Zmarkotniały Hyży o początkach kariery: "Zaczynałem na ulicy"
- Przeglądam sobie nasze „internety” i zaczynam się coraz bardziej cieszyć z tych nagłówków o „wrednej matce,co nie kocha swojego dziecka”. Dlaczego? - napisała zaczepnie żona Hyżego pod zdjęciem.
Dziennikarka postanowiła wziąć sprawę w swoje ręce i wyjść naprzeciw hejterom, którzy pochopnie ją ocenili. Jak sama przyznaje, zdania są podzielone, bo otrzymała mnóstwo słów wsparcia.
- Od 3 dni dostaję setki wiadomości. Pięknych, a czasem bardzo smutnych historii Waszego macierzyństwa. Bo rozpoczęła się w wielu miejscach dyskusja o byciu mamą, że nie jest tak pięknie jak na filtrach z Instagrama, że są łzy, że pojawia się depresja, że można pozwolić sobie na kryzysy i zwątpienie - tłumaczy się Agnieszka.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
- Także Mamy Drogie i te „hejtujące” i walczące. Wszystkie jedziemy na tym samym wózku - dodaje.
Hyży pochwaliła się, że mogła liczyć także na wsparcie dziennikarki Polsat News, Joanny Górskiej. Prezenterka informacyjna przeżyła ostatnio walkę z rakiem i w wielu wywiadach wypowiadała się na temat swojego macierzyństwa.
- MASZ ZDROWIE,MASZ RODZINĘ... MASZ WSZYSTKO... - zakończyła wpis słowami koleżanki z branży.
A co wy myślicie o tej sytuacji?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.