Przeprosiła, ale...
W niedzielę 6 czerwca Kaczorowska odniosła się w kilku zdaniach do kontrowersyjnego wpisu, który był jak wsadzenie kija w mrowisko. "Jeżeli ktokolwiek poczuł się urażony czytając mój poprzedni post, to szczerze przepraszam. Nie taka była intencja i nie odnosił się do nikogo bezpośrednio" – napisała Kaczorowska, która wcale nie żałuje, że przedstawiła swój punkt widzenia na ten temat.
"Jak każdy mam prawo mieć swoją opinię i pogląd na dany temat. Niektórzy rozumieją i się zgadzają, inni nie rozumieją, jeszcze inni się nie zgadzają. I Ok. Tu stawiam kropkę" – skwitowała Kaczorowska. Za jakie dokładnie słowa przepraszała?