Agnieszka Kotulanka nie chciała przyjąć pomocy. "Nie jest gotowa"
Agnieszka Kotulanka
Czy gwiazda pokona nałóg?
Agnieszka Kotulanka w końcu podjęła walkę z alkoholizmem. O powrocie do codzienności i normalności na razie nie ma mowy. Dopiero po wyjściu z ośrodka odwykowego może podjąć próbę, by znów jak dawniej funkcjonować w społeczeństwie i podjąć pracę. Na szczęście nie jest z tym sama. Kotulanka może liczyć nie tylko na życzliwość ze strony najbliższej rodziny, lecz także kolegów po fachu.
Jerzy Bończak, który sam jest niepijącym alkoholikiem, wiele lat zmagał się z chorobą. Wie, z czym walczy jego koleżanka. Aktor i reżyser jest gotowy, by zaufać artystce.
Co zaproponował Kotulance?
Agnieszka Kotulanka
Rozmawiałem z Agnieszką o ewentualnej współpracy. Reżyseruję sztuki i ona zawsze znajdzie u mnie miejsce - powiedział tygodnikowi „Na Żywo” Jerzy Bończak. Powiedziała, że nie jest jeszcze gotowa. Czekam na jakiś odzew z jej strony. Aktualnie przygotowuję spektakl w Teatrze Komedia, którego premiera zaplanowana jest na jesień, więc tam Agnieszka raczej nie zagra, ale kto wie, co będzie później.
Izabela Trojanowska
Agnieszka Kotulanka
Budujące jest to, że Katarzyna Sas-Uhrynowska z niesłabnącym zapałem pomaga matce wyjść z nałogu. Namówiła ją na leczenie w prywatnym ośrodku odwykowym. "Olcha" to miejsce, w którym z uzależnieniem pacjentów pracuje zespół złożony z psychologów i terapeutów, którzy sami kiedyś walczyli z nałogiem. Dzięki osobistemu doświadczeniu potrafią skutecznie dotrzeć do osób borykających się z uzależnieniem. Taki odwyk nie jest tani. Leczenie ambulatoryjne, które trwa sześć tygodni, kosztuje prawie dwa tysiące zł., terapia stacjonarna ze stałą opieką, trwająca 28 dni, nawet 240 zł za noc.
Agnieszka Kotulanka
Ma wielkie wsparcie córki i wielu przyjaciół, od których izolowała się przez ostatnie lata. Gdy zacznie odnawiać kontakty, na pewno się od niej nie odwrócą - przyznała w rozmowie z "Na żywo" przyjaciółka aktorki.
Czy będziemy świadkami wielkiego powrotu Kotulanki?