Agnieszka Orzechowska nie ma pieniędzy na czynsz i jedzenie!
None
Agnieszka Orzechowska
Celebrytka prosi o pomoc!
Ostatnie miesiące nie były dla niej najszczęśliwsze. Agnieszka Orzechowska, zwana przez niektórych polską Angeliną Jolie, na początku roku miała wypadek. Modelka wypadła z okna podczas imprezy i połamała sobie miednicę. Obrażenia były na tyle poważne, że Agnieszka musiała zacząć jeździć na wózku inwalidzkim. Zobacz: Agnieszka Orzechowska wypadła przez okno! Trafiła do szpitala
Zły stan zdrowia uniemożliwił Orzechowskiej podjęcie pracy. Jak donosi Super Express, celebrytce skończyły się już pieniądze. Nie ma nawet na jedzenie!
Co teraz?
Agnieszka Orzechowska
Mimo wypadku Orzechowska nie pozwala o sobie zapomnieć. Wciąż jest aktywna na portalach społecznościowych, dzieli się seksownymi zdjęciami ze szpitala i udziela wywiadów. W jednym z nich zdradziła nawet, że nie może uprawiać seksu!
Agnieszka Orzechowska
Agnieszka bardzo ubolewa z tego powodu. Na szczęście znalazło się wielu chętnych, którzy chcieliby pomóc celebrytce w powrocie do sprawności seksualnej. Orzechowska pochwaliła się, że otrzymuje sporo erotycznych propozycji.
Agnieszka Orzechowska
Niestety, sytuacja ma również złe strony. Agnieszka wyznała ostatnio, że kończą się jej pieniądze.
Odkąd miałam wypadek, nie pracuję, bo nie mogę. Nie mam za co żyć, bo nie zarabiam. Nie mam pieniędzy na czynsz, na jedzenie, a nawet na rehabilitację - powiedziała w rozmowie z Super Expressem.
Agnieszka Orzechowska
Potrzebuję pomocy, wsparcia finansowego... Znajomi pomagają mi jak mogą, ale to nie wystarcza. Niedługo mogę nie mieć gdzie mieszkać, bo nie mam pieniędzy na wynajem... Nigdy nie myślałam, że dojdzie do takiej sytuacji. To tragedia - dodała ze smutkiem.
Agnieszka Orzechowska
Orzechowska podliczyła, że miesięcznie potrzebuje prawie pięciu tysięcy złotych.
Sama rehabilitacja kosztuje mnie 1500 złotych, plus mieszkanie 2000 złotych, plus bardzo skromne życie - wymieniła.
Agnieszka Orzechowska
Jak sądzicie, czy Agnieszce uda się wyjść z tarapatów finansowych? A może powinna poprosić o pomoc mężczyzn, którzy tak chętnie wysyłają jej swoje erotyczne oferty?