Kochliwy Kowalewski
Krzysztof Kowalewski nigdy nie był filmowym amantem, jednam nie mógł narzekać na brak powodzenia u kobiet. Jak zresztą sam wyznał w książce "Taka zabawna historia", był kochliwy, podobnie jak większość jego kolegów i koleżanek z branży. Po raz pierwszy ożenił się w połowie lat 60. z kubańską tancerką Vivian Rodriquez, którą poznał w warszawskim SPATiF-ie. Niedługo później na świecie pojawił się ich syn Wiktor, jednak małżeństwo rozpadło się po zaledwie trzech latach. Była żona wraz z synem wyjechali do Paryża, a Wiktor Kowalewski do dziś mieszka za granicą, choć nie we Francji, a w USA.