Agnieszka Szulim, Adam Badziak
Adam bardzo chciał zostać tatą i mówił o tym nawet tuż po ślubie. A Agnieszce wcale nie było do tego śpieszno. Chciała skupić się na pracy, rozwijać zawodowo. Decyzję o dziecku odkładała zawsze na kolejne dwa, trzy lata. To ich bardzo poróżniło– zdradził Faktowi znajomy prezenterki. –_ Zaczęło się od poważnych rozmów, jednak z każdym kolejnym rokiem problem stawał się bardziej drażliwy. Adam zaczął tracić cierpliwość, coraz częściej się sprzeczali, coraz częściej zdarzały się im ciche dni. I trwały coraz dłużej. W końcu odsunęli się od siebie._
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )