Agnieszka Wagner już planowała ślub. Piotr Adamczyk wolał postawić na karierę
W połowie lat 90. Agnieszka Wagner i Piotr Adamczyk poznali się na planie Teatru Telewizji. Ona z miejsca straciła dla niego głowę i już planowała wspólną przyszłość. On jednak nie myślał poważnie o ich relacji i ostatecznie wybrał karierę.
Dziś Agnieszka Wagner jest nieco zapomnianą postacią polskiej kinematografii. Jednak w latach 90. miała status pierwszoligowej polskiej aktorki. Wróżono jej nawet wielką międzynarodową karierę. Wszak w European Film Academy w Berlinie aktorstwa uczyła ją sama Tilda Swinton. Zagrała też w kilku odcinkach francuskiej produkcji "Nowe przygody Arsena Lupin" oraz "Liście Schindlera" Stevena Spielberga.
Losy Agnieszki Wagner potoczyły się jednak inaczej. Wiele wskazuje na to, że to właśnie przez uczucie do Piotra Adamczyka jej aktorskie aspiracje zeszły na drugi plan. Była między nimi chemia i odwzajemnione zauroczenie.
"Od razu zaczął flirtować, prawić dziewczynie komplementy, zabawiać dowcipnymi opowieściami. Za wszelką cenę chciał na niej zrobić wrażenie. Nie brakowało mu uroku, więc dopiął swego" - wspominała w rozmowie z "Na Żywo" koleżanka aktorki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosati wraca pamięcią do tragicznego wypadku i mówi o Adamczyku
Dla inteligentnego, kulturalnego i przystojnego kolegi z planu Wagner kompletnie straciła głowę. Dostawała propozycje pracy za granicą, jednak ze względu na ukochanego, odrzucała je.
"Nie byłam nastawiona na karierę, a tym bardziej na karierę poza Polską. Nie chciałam opuszczać kraju" - mówiła aktorka w wywiadzie, którego udzieliła "Gali".
Piotr Adamczyk wciąż studiował, gdy podjęli decyzję o tym, aby wspólnie zamieszkać. Wszystko układało się tak jak trzeba. Ponoć przedstawił nawet ukochaną swojej mamie. Przed mediami nie afiszował się ze swoim związkiem.
"Uważam, że jeżeli aktor sprzeda całą swoją prywatność, przestaje być interesujący dla widza. Ktoś, kto mnie ogląda, nie musi przecież wiedzieć, jak ma na imię moja dziewczyna, co lubię jeść na śniadanie i jakiego koloru jest moja pościel" - twierdził w rozmowie z "Echami Dnia".
Na pierwsze publiczne wyjście zdecydowali się dopiero w 1997 r. Ich wspólne pojawienie się na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni wzbudziło nie małe zamieszanie. Wkrótce cała Polska plotkowała o ich związku i ślubnych planach. Niedługo później, ku zaskoczeniu wszystkich, Piotr Adamczyk i Agnieszka Wagner rozstali się po czterech latach związku.
Ona nie myślała o karierze, chciała już się ustatkować i założyć rodzinę. On z kolei kompletnie nie widział siebie w roli męża i ojca. Bardzo zależało mu na budowaniu swojej pozycji w branży.
Choć ponoć nie rozstali się w najlepszej atmosferze, nigdy nie wywlekali brudów w wywiadach. Wielokrotnie też spotykali się na planach filmowych, gdzie zachowywali pełen profesjonalizm.