Agnieszka Woźniak-Starak rzuciła ścianki? To tylko pozory!
Od lutego 2017 roku na próżno szukać jej na celebryckich imprezach. Po głośnej deklaracji dziennikarka przestała pozować na ściankach i udzielać krótkich wypowiedzi do kamery zwanych "setkami". Osoby, które sądziły, że to będzie jej medialny koniec, zapomniały, że istnieje... Instagram.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
- #bestselleryempiku #OSTR Płyta, która zamiata! Przyszłam, żeby zobaczyć go na żywo, pół godziny przed czasem. I nie zobaczyłam, bo najpierw wsadzają cię na kilometrową ściankę, potem udzielasz kretyńskich wywiadów, a na koniec okazuje się, że nie ma dla ciebie miejsca na widowni. I pierwszy raz w życiu trafił mnie szlag, dlatego od dziś pieprzę ścianki i pieprzę wywiady, możecie pisać, że gwiazdorzę, przynajmniej będziecie mieli powód. Pozdrawiam #prezesowa – ten wpis Agnieszki Woźniak-Starak z lutego 2017 po gali Bestsellerów Empiku rozgrzał media, jej fanów i był zapowiedzią nowej ery – ery bez Agnieszki w ogólnie pojętym show-biznesie. Ale czy na pewno? Czy Woźniak-Starak oraz inne gwiazdy jeszcze potrzebują ścianek i wywiadów, by funkcjonować z powodzeniem w świecie mediów i rozpalać do czerwoności fanów?
Jeszcze nie tak dawno pojawienie się na celebryckim evencie niosło za sobą konkretne korzyści finansowe oraz gwarancję publikacji w mediach internetowych odnośnie gorzej lub lepiej dobranej kreacji. Otrzymanie zaproszenia na imprezę i wejście na ściankę świadczyło o tym, że dana osoba jest uznawana za gwiazdę. Dziś ten status można zapewnić sobie nie wychodząc z domu. Nową ścianką dla celebrytów stał się bowiem Instagram.
Dobrze prowadzone konto to nie tylko liczni followersi, a co za tym idzie, mnóstwo pieniędzy i możliwość dyktowania warunków reklamodawcom. To także niemal gwarantowana obecność na portalach internetowych. Szczerze? Dziennikarze show-biznesowi zaczynają dzień od sprawdzenia, co nowego wrzuciły gwiazdy na Instagram. To często kopalnia wiedzy o celebrytach, którzy pokazują w sieci coraz więcej. Na ściance mogły zaprezentować zaledwie jedną sukienkę danego wieczoru. Instagram umożliwił im nie tylko pokazanie kulis takiego wyjścia (przebieranki, wybór kreacji konsultowany z fanami), ale także eksponowanie ciała na wakacjach, dzielenie się ważnymi momentami jak egzaminy, śluby, narodziny dzieci czy zabieranie głosu w istotnych dla nich sprawach (marsz kobiet, wycinka drzew). Na swojej instagramowej ściance mają pełną kontrolę nad wizerunkiem. Nikt ich nie przyłapie z wystającą metką czy w za ciasnym kombinezonie. Nie wytknie wpadki w postaci podwianej sukienki czy opadającego ramiączka i uwidocznionego sutka. Taka ścianka bardziej im się opłaca!
Woźniak-Starak mimo iż głośno i szumnie zapowiedziała, że kończy ze ściankami, nie przestała być aktywna na Instagramie, gdzie chwali się luksusowym życiem. Nie pozwala tym samym o sobie zapomnieć.
- Agnieszka swoim "pieprzeniem ścianek" zapędziła się w kozi róg, bo teraz jej po prostu nie wypada bywać na imprezach. Ale od czego jest Instagram? W końcu żadna celebrytka nie może sobie pozwolić na kompletny detoks od lansu, a dzięki fotkom wrzucanym do sieci Aga może podtrzymywać zainteresowanie wokół swojej osoby. Nie ma w końcu żadnego programu czy projektu, przynajmniej do czasu emisji "Azji Express 2", więc łatwo byłoby o niej zapomnieć. A przecież tego by nie chciała, mimo szczerych deklaracji – mówi reporter Wirtualnej Polski, Piotr „Grabari” Grabarczyk.
Celebrytka korzysta również z konta swojego męża, Piotra Woźniaka-Staraka, by regularnie zaznaczać swoją obecność w sieci. Mimo iż teoretycznie nie bywa, publikacji o niej nie brakuje. Swoją aktywnością sama się do nich przyczynia. Przypadek?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.