Aleksandra Kisio chce usunąć piersi

Aktorka już wkrótce po raz pierwszy zostanie mamą. Aleksandra Kisio nie może jednak zacząć w pełni cieszyć się macierzyństwem. Sen z powiek spędza jej choroba, która dotyka członków jej rodziny od lat. Aby uniknąć nowotworu, Ola jest zdecydowana na podjęcie drastycznych kroków.

W ciąży Kisio zmieniła priorytety. Teraz myśli przede wszystkim o przyszłości swojego jeszcze nienarodzonego dziecka, o zapewnieniu mu idealnego dzieciństwa oraz o zdrowiu. Aleksandra nie ukrywa, że boi się raka piersi, na którego chorowała jej babcia.

W mojej rodzinie jest rak. Moja babcia jest amazonką. Grozi mi rak piersi - powiedziała Super Expressowi aktorka.

Lęk jest na tyle duży, że Kisio myśli poważnie nad operacją usunięcia obu piersi.

Kilka miesięcy temu podwójnej mastektomii poddała się Angelina Jolie, której matka zmarła na raka piersi. Wyniki badań wykazały, że aktorka ma aż 87% szans na zachorowanie. Po operacji ryzyko spadło do 5%.

Poddałabym się temu samemu zabiegowi, co Angelina - wyznała Ola.

W najbliższym czasie operacja na pewno nie będzie możliwa. Kisio jest tuż przed porodem, wkrótce będzie karmić dziecko piersią. Mamy nadzieję, że zrobi potrzebne badania i nie będzie musiała decydować się na ten ostateczny krok.