Aleksandra Kwaśniewska: chce, by znów było o niej głośno?
Ola Kwaśniewska
Kiedyś chętnie bywała na imprezach, na które zapraszano gwiazdy szeroko pojętego show-biznesu. Pozowała do zdjęć na tle "ścianek", spotykała z celebrytkami. Sporo o niej mówiono, pisano, plotkowano.
Kwaśniewska nie unikała rozgłosu, wręcz przeciwnie. 10 lat temu wzięła udział w "Tańcu z gwiazdami". Partnerował jej wtedy Rafał Maserak. Parze poszło bardzo dobrze - zajęli drugie miejsce. Zatańczyła też w specjalnych wydaniach show - w finale finałów i najpiękniejszych tańcach. W 2008 roku pojawiła się w show "Ranking Gwiazd".
Po latach niechętnie wracała do tamtego czasu. Twierdziła, że zamiast celebrytką wolała zostać dziennikarką. Obecnie pracuje właśnie w tym zawodzie.
- Staram się nie żałować rzeczy, które zrobiłam, tylko tych, których nie zrobiłam. Ale gdybym osiem lat temu wiedziała, że mogę się odnaleźć w pracy w mediach, to nie zaczynałabym kariery od "Tańca z gwiazdami", bo ten program natychmiast pozycjonował mnie jako celebrytkę. To łata, którą potwornie ciężko jest odkleić. Gdybym wiedziała to wtedy, inaczej budowałabym swoją pozycję, bardziej od strony zawodowej - mówiła w rozmowie z "Show" w 2014 roku.
Dlaczego wycofała się ze świata gwiazd? I czy faktycznie to zrobiła?
- (...) Przestałam dostrzegać jakiekolwiek korzyści płynące z tego, że gdzieś się pojawiałam. Spotykało mnie z tego tytułu więcej złego niż dobrego. Moja obecność w mediach była pompowana ponad moją nerwową wytrzymałość. Nie hołduję zasadzie, że "nieważne, co piszą, byle było po nazwisku". Wolę żeby było o mnie mało, ale z sensem niż dużo i "od czapy" - przyznała w najnowszym wywiadzie dla magazynu "Party".
Czy jednak udzielanie wywiadu nie jest zaprzeczeniem idei rezygnacji z show-biznesu?
Ola Kwaśniewska
Kwaśniewska pracuje jako dziennikarka i bardzo sobie swój zawód chwali. W 2006 i 2007 roku działała jako reporterka "Dzień dobry TVN", ma też doświadczenie jako prowadząca program w radiu i telewizji.
- Praca dziennikarki daje mi możliwość prowadzienia rozmów z cudownymi, mądrymi ludźmi, bardzo często takimi, których od lat podziwiam. Bardzo tę pracę lubię - wyznała w "Party".
A co z dziennikarstwem politycznym? Okazuje się, że ta opcja Kwaśniewskiej kompletnie nie pociąga.
- Uwierz mi, już tyle razy dostało mi się rykoszetem za czyjeś sympatie, czy raczej antypatie polityczne, że wolę zostawić to na boku. Nie mam w sobie siły na odpieranie ataków w nieskończoność. Spokój cenię sobie najbardziej - stwierdziła.
Faktycznie. Odkąd Aleksandra zaprzestała "bywania", a w mediach społecznościowych nie publikuje zdjęć dokumentujących jej życie prywatne ze szczególnym naciskiem na związek, mówi się o niej znacznie mniej.
Ola Kwaśniewska
Taki stan rzeczy chyba jednak nie do końca Kwaśniewskiej odpowiada. W końcu z jakiegoś powodu zdecydowała się znów pojawić w mediach nie jako dziennikarka, a osoba publiczna.
Tak czy inaczej, Aleksandra ostatnio bardziej niż na show-biznesie skupia się na podróżach. W wywiadzie wspomniała:
- Kiedyś mieliśmy z tatą taki plan, żebym zawsze miała zwiedzonych tyle krajów, ile mam lat.
Obecnie 35-latka "zaliczyła" więcej państw niż pokazuje jej metryka. Jak sama mówi, podróże to jej największa pasja. I nie chodzi o wyjazdy "all inclusive", ale prawdziwe zwiedzanie, również to kulinarne. Drugim hobby Kwaśniewskiej jest fotografia. Połączenie obu przełożyło się na powstanie instagramowego konta promującego podróżowanie.
Czyżby Ola chciała zostać drugą Martyną Wojciechowską?