Alicja Bachleda-Curuś: Mój dom jest w Stanach Zjednoczonych
Alicja Bachleda-Curuś od lat mieszka w USA. Do Polski przylatuje rzadko. Najczęściej jedynie po to, by zobaczyć się z rodziną lub wziąć udział w nowym projekcie filmowym. Aktorka nie ukrywa, że taka wyprawa to wyzwanie dla niej oraz jej synka.
Bachleda-Curuś od miesiąca przebywa w Polsce, gdzie spędza czas przede wszystkim na planie nowej produkcji "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach". Alicja nie wyobrażała sobie, by przylecieć do naszego kraju bez syna, mimo iż chłopiec właśnie zaczął chodzić do szkoły podstawowej.
Aktorka w rozmowie z naszą reporterką przyznała, że coraz ciężej jest jej opuszczać Stany Zjednoczone, bo w końcu poczuła, że tam jest jej dom.
Stworzyłam takie miejsce, do którego chcę wracać. Wcześniej tak nie było, ale teraz czuję tę przynależność do miejsca. To również dzięki synkowi, który poszedł do fajnej szkoły, gdzie jest fajna grupa rodziców. Bardzo się lubimy - wyznała.
Czy ma to związek także z jakimś mężczyzną?
Zobaczcie, co jeszcze Alicja powiedziała w wywiadzie.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski