Alicja Bachleda-Curuś straciła figurę dla roli w "Pitbullu"?
Aktorka chyba nas trochę kokietuje...
Piękna Polka, z mniejszymi i większymi sukcesami, od lat próbuje zawojować Hollywood. Na co dzień mieszka i pracuje w Los Angeles, tam też wychowuje swojego synka. Na brak zawodowych propozycji w Stanach Zjednoczonych nie może narzekać, jednak gdy w Polsce pojawia się dla niej odpowiednia rola – nie odmawia współpracy. Tak było w przypadku propozycji zagrania w filmie "Pitbull. Niebiezpieczne kobiety" Patryka Vegi. Aktorka przyznaje, że przyjęcie tej roli wiązało się z pewnymi poświęceniami. Jakimi?
ZOBACZ TAKŻE: Alicja Bachleda-Curuś o filmie "Pitbull. Niebezpieczne kobiety"