"Alicja to czołg, a nie człowiek"
None
Alicja Węgorzewska
Już niedługo czeka ją rozprawa.
Alicja Węgorzewska jeszcze w tym tygodniu stanie przed Sądem Pracy w Warszawie. Piosenkarka, która jest również właścicielką przedszkola Koala, została pozwana przez byłą pracownicę. Dawna dyrektorka placówki oskarża diwę o mobbing. Popierają ją koleżanki z byłej pracy, które także miały paść ofiarą wybuchowego charakterku śpiewaczki.
Okazuje się jednak, że nie tylko one mają przykre doświadczenia związane ze współpracą z Węgorzewską. - Alicja to czołg, a nie człowiek, skoncentrowana wyłącznie na sobie - mówi reporterom Twojego Imperium była menadżerka śpiewaczki.
MS/BŻ
Alicja Węgorzewska
Nasza współpraca zakończyła się pół roku temu. Powodów było wiele. Głównym był temat jej przedszkola i problemów z nim związanych. To był dla mnie najtrudniejszy okres w naszej współpracy, bowiem z działalnością operową nie miał nic wspólnego - mówi magazynowi Maryla Płucyś, była menadżerka Węgorzewskiej.
Alicja Węgorzewska
Przedszkole to oczko w głowie Alicji. To także przyczyna jej ostatnich kłopotów. Przypomnijmy, że Węgorzewska jest prezesem zarządu fundacji Startsmart, która jest organem prowadzącym przedszkole Koala (Kids Academy of Lanuages and Arts Koala) na warszawskim Ursynowie.
Alicja Węgorzewska
To właśnie była dyrektorka placówki, zatrudniona przez Alicję, pozywa ją teraz do sądu. Marzena Łapuńka zarzuca diwie mobbing i skandaliczne zachowanie. Kobieta nie mogła ponoć wytrzymać nierównego traktowania pracowników oraz ich zastraszania przez Węgorzewską.
- Potrafiła przyjść, rąbnąć pięścią w stół i krzyczeć: "Cicho k..., teraz ja mówię!" - zdradza Twojemu Imperium jedna z opiekunek. Dyrektorka zwolniła się, a wraz z nią odeszło kilka innych osób. Alicja odpiera atak. Zarzuca byłej pracownicy nieuczciwość i mściwość. W tym tygodniu wszyscy spotkają się w sądzie, by wyjaśnić tę sprawę.
Alicja Węgorzewska
Miłych wspomnień związanych z współpracą ze śpiewaczką nie mają także inne osoby z jej artystycznego otoczenia. Tak jak chociażby była menadżerka.
W rozmowie z Twoim Imeprium przyznaje, że zdawała sobie sprawę z tego, iż gwiazdy mają swoje kaprysy. Początkowo podchodziła do nich ze spokojem. Później jednak przerosły jej oczekiwania.
Alicja Węgorzewska
Utwierdziłam się w przekonaniu, że Alicja to czołg, a nie człowiek, skoncentrowana wyłącznie na sobie, jest nieprzewidywalna i czasami zbyt wymagająca i bezwzględna wobec innych... to jedna wielka farsa z elementami tragikomedii- żali się była menadżerka, Maryla Płucyś.
Alicja Węgorzewska
Z długami pozostała kobieta odpowiedzialna za marketing. _ - Zwolniła mnie bez mrugnięcia okiem tuż po imprezie, którą dla niej zorganizowałam. Zostawiła mnie z niezapłaconymi rachunkami_ - wspomina na łamach tygodnia.
Wygląda na to, że Alicja, jak na artystkę przystało ma dość ognisty temperament. Wszystko jest do zniesienia, jeśli nie krzywdzi się przy tym innych. Kto jest katem, a kto ofiarą w tej sprawie, oceni to sąd.