Wydała oświadczenie. Odnosi się do sromotnej porażki eks-męża w sądzie
Johnny Depp poniósł kolejną porażkę w sądzie. Amber Heard, której pośrednio dotyczyła sprawa, musiała odnieść się do decyzji wymiaru sprawiedliwości. Subtelnie i z klasą uderzyła w Deppa.
Jesienią 2020 r. Johnny Depp poniósł sromotną porażkę w brytyjskim sądzie. W głośnym, burzliwym i pełnym skandalicznych wyznań procesie chodziło o to, by ustalić, czy dziennikarz brytyjskiego tabloidu mógł nazywać aktora "żonobijcą". I choć była to walka Deppa z wydawcą gazety, na głównym froncie ścierał się przede wszystkim z byłą żoną - Amber Heard, która dostarczyła masę dowodów na to, że Depp stosował wobec niej przemoc fizyczną i psychiczną, nadużywał alkoholu i narkotyków.
Mamy nowy rok, a Depp nie chce tak łatwo odpuścić żonie. Walczył o to, by sprawę rozpatrzył sąd apelacyjny. I to się nie udało. Sędziowie James Dingemans i Nicholas Underhill stwierdzili, że wcześniejsza rozprawa była "kompletna i uczciwa", a wnioski sędziego opierają się na przepisach prawa i nie ma mowy o żadnym błędzie.
Zobacz: Johnny Depp i Amber Heard walczą w sądzie
Decyzja sądu apelacyjnego w mig obiegła światowe media. Musiała skomentować ją także Amber Heard. Opublikowała oświadczenie w mediach społecznościowych, w którym czytamy:
"Jesteśmy zadowolone, ale w żadnym wypadku zaskoczone decyzją sądu, by odmówić panu Deppowi apelacji. Dowody przedstawione w brytyjskim sądzie były przytłaczające i niepodważalne. Przypomnijmy, że pierwszy wyrok głosił, że pan Depp pobił Amber co najmniej 12 razy, przez co bała się o swoje życie".
Dalej boleśnie punktują, że Depp jest zniszczony narkotykami i alkoholem do tego stopnia, że nie był wiarygodnym świadkiem we własnej sprawie.
Największą szpilę Amber i jej współpracownicy wbijają Deppowi na sam koniec oświadczenia:
"Wyrok jest prawomocny i brytyjscy dziennikarze mogą bez strachu o ewentualne działania prawne pisać, że pan Depp jest - kategorycznie - żonobijcą".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Proces Deppa przeciwko "The Sun" przejdzie do historii jako jedno z najbardziej zajadłych starć w show-biznesie. Podczas trwającej trzy tygodnie batalii byli małżonkowie nie cofali się absolutnie przed niczym. Oskarżenia goniły kolejne zarzuty, a na światło dziennie wychodziły coraz to bardziej patologiczne historie. Zdjęcia, filmy, zeznania kilkudziesięciu świadków. To wszystko tylko po to, by zniszczyć drugą osobę.
Pojawił się wątek defekacji aktorki do małżeńskiego łóżka oraz napisy wykonane moczem aktora na ścianach ich apartamentu. Mówiono także o tym, że Depp podawał narkotyki swojej nieletniej córce, o odwykach i bójkach z Amber, którą miał traktować jak worek treningowy.
Niestety od dawna wiadomo, że to nie ostatnia taka rozprawa między Deppem a Heard. Pozwy o zniesławienie zostały złożone także w amerykańskich sądach. W najbliższych miesiącach trzeba spodziewać się, że front ponownie zostanie otwarty.