"Kocham go". Zaskakujące wyznanie po przegranym procesie
Amber Heard jeszcze niedawno mówiła przed sądem, że Johnny Depp zgotował jej piekło. Bił, zgwałcił, poniżał. W pierwszym wywiadzie po przegranym procesie wyznała jednak swoją miłość do Deppa i zdaje sobie sprawę, że "może to być trudne do zrozumienia".
Po niedawno przegranym procesie w amerykańskim sądzie Amber Heard zaszyła się w willi na pustyni razem z córeczką urodzoną przez surogatkę. W czasie trwającej sześć tygodni rozprawy wylała się na nią fala hejtu, a wyrok skazujący ją za oczernienie byłego męża był ostatecznym ciosem.
Heard przez pewien czas unikała mediów, ale w końcu zdecydowała się zabrać głos w ogólnokrajowej telewizji. Tym sposobem trafiła do programu "Today" stacji NBC News, gdzie nieoczekiwanie wyznała miłość do byłego męża, którego posądziła (jak zdecydował sąd) o przemoc domową.
- Kocham go. Kochałam go całym sercem i starałam się najlepiej, jak mogłam, aby głęboko zerwany związek znowu działał. I nie byłam w stanie - mówiła Heard w telewizji.
Amber Heard i Johnny Depp walczyli w sądzie. Publicznie prali brudy
Amber Heard i Johnny Depp zaczęli się spotykać w 2011 r., a cztery lata później zdecydowali się na ślub. Niedługo później aktorka zdobyła sądowy zakaz zbliżania się dla męża, a w maju 2016 r. złożyła papiery rozwodowe.
- Nie żywię w stosunku do niego żadnych złych uczuć ani złej woli. Wiem, że to może być trudne do zrozumienia - przyznała Heard. Po czym dodała: - Albo może to być naprawdę łatwe do zrozumienia, jeśli po prostu kogoś kochałeś… To powinno być łatwe.
Przypomnijmy, że Johnny Depp wytoczył byłej żonie proces za oczernianie go na łamach "The Washington Post" w 2018 r. Heard opisała tam swoją historię jako osoby doświadczającej przemocy domowej. I choć nie wymieniła z nazwiska swojego oprawcy, to ławnicy zgodnie uznali, że chodziło jej o Deppa. Aktorka cały czas utrzymuje, że jej tekst nie był wymierzony w gwiazdora "Piratów z Karaibów", że konsultowała wszystko z prawnikami itd.
Mimo to sąd skazał ją za zniesławienie i przyznał Deppowi w sumie 10 mln 350 tys. dol. Amber Heard ma z kolei dostać 2 mln dol. za krzywdy, jakie wyrządziły jej słowa prawnika Deppa.