Amerykańska choroba Mroczka

Marcina Mroczka od pewnego czasu trapi tajemnicza choroba. Ma za sobą pobyt w szpitalu, jednak tygodnik Świat i Ludzie donosi, że Marcin znowu poczuł się gorzej...

Niedługo po Wielkanocy z powodu bardzo złego samopoczucia trafił do szpitala. Fakt pisał wtedy: Osłabienie spadło na aktora zupełnie niespodziewanie. Jeszcze w poniedziałek dzielił się z Rafałem Mroczkiem (27 l.) wielkanocnym jajeczkiem, a w środę jego organizm odmówił posłuszeństwa. Poczuł się tak źle, że karetka pogotowia musiała odwieźć go do warszawskiego szpitala.

Prędko jednak wracał do zdrowia. Jak donosił se.pl: Marcin Mroczek opuścił w końcu szpital. Po dokładnych badaniach stwierdzono, że tajemniczy wirus, który zaatakował gwiazdora, został okiełznany.

Jednak według tygodnika Świat i Ludzie znowu poczuł się gorzej i jest bardzo osłabiony.

Na jaką właściwie chorobę zapadł Marcin? Według jego znajomego cytowanego przez tygodnik lekarze podejrzewali, że zakaził się bakterią podczas pobytu na Dominikanie.

Miał wielkie plany co do tegorocznego lata. Jak każdy serialowy aktor, w lipcu i sierpniu może pozwolić sobie na wakacje, bo nowy sezon M jak miłość rusza dopiero na jesieni. Czyżby te plany miały spalić na panewce?

Zasłużone wakacje miały być odpoczynkiem po zeszłorocznych przygotowaniach do tanecznej Eurowizji w Glasgow, którą zwyciężył razem z Edytą Herbuś.

Według tygodnika, Marcin zamierzał wybrać w jakieś gorące, egzotyczne miejsce. Nie od dziś wiadomo, że jest fanem sportów, nie tylko wodnych.

Oby tym razem wyleczył chorobę do końca.

Do lata jeszcze sporo czasu, trzymamy kciuki za Marcina, żeby wyzdrowiał i szybko wrócił do formy!