Amerykańska Polonia nie chce już oglądać Muchy!
None
Anna Mucha
To nie koniec skandalu z udziałem aktorki. Anna Mucha nie będzie najlepiej wspominać swojej ostatniej wizyty w USA, gdzie pojechała promować spektakl "Single i remiksy". Gwiazda została poproszona o opuszczenie hotelu po awanturze, w jaką się wdała z obsługą. Głos w sprawie zabrał nie tylko organizator jej wyjazdu, ale również konsulat oraz Polonia. Okazuje się, że Mucha nie jest mile widziana w Nowym Jorku.
Anna Mucha
Mucha miała wrócić do hotelu na Manhattanie po wieczornym spektaklu i wdać się w kłótnię z recepcjonistami. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że używała wulgarnych słów. Następnego dnia po incydencie została poproszona o opuszczenie hotelu, a że nie chciała tego zrobić, zainterweniowała ochrona. Menadżerka aktorki w jedynym jak dotąd komentarzu powiedziała, że Anna wymeldowała się z hotelu na własne życzenie, po tym jak nie zapewniono jej odpowiednich warunków.
Anna Mucha
Mucha zgłosiła sprawę do konsulatu. Ich odpowiedź raczej jej nie usatysfakcjonuje.
Konsulat Generalny RP w Nowym Jorku skontaktował się zarówno z producentem, jak i organizatorem pobytu aktorki, a także z ochroną hotelu. Nie znaleźliśmy uzasadnienia dla wszczęcia interwencji w ramach opieki konsularnej- powiedziała "Super Expressowi" wicekonsul Emilia Gmiter.
Anna Mucha
To jednak nie koniec problemów. Polonia jest wściekła za ostatnie wypowiedzi Anny o patriotyzmie przy okazji obchodów 11 listopada.
W nosie mam Boga, honor i ojczyznę!. Nie będę walczyć o bliźnich z ONR-u, hejterów, zawistników, ksenofobów, homofobów czy innych plugawych, małych ludzi - napisała na blogu.
Reakcja emigrantów była natychmiastowa.
Jestem patriotą i czułem się urażony wypowiedziami Anny Muchy. Obrona tych wartości jest naszą wspólną sprawą i zaszczytnym obowiązkiem - wyznał Ryszard Rosa z Chicago.
Anna Mucha
Organizatorzy wyjazdu Muchy do USA również nie są zadowoleni. Aktorka była pierwszą osobą, która zakwestionowała warunki, jakie jej zapewniono podczas tournee ze spektaklem.
Przedstawienie zostało przyjęte bardzo ciepło, aktorzy zostali nagrodzeni owacjami na stojąco. Wygląda jednak na to, że Ania będzie musiała na jakiś czas zapomnieć o zagranicznej widowni. Słusznie?