Trwa ładowanie...

Ana de Armas we łzach. Wenecja urządza jej najdłuższą owację na stojąco

Ana de Armas zagrała Marilyn Monroe w filmie "Blondynka". Jej kreacja rzuciła na kolana widzów festiwalu w Wenecji. Oklaski trwały 14 minut i wzruszyły aktorkę do głębi.

Ana de Armas odbiera hołd od Brada Pitta na festiwalu w WenecjiAna de Armas odbiera hołd od Brada Pitta na festiwalu w WenecjiŹródło: via Getty Images
dwnjbqs
dwnjbqs

"Blondynka" to jedna najgorętszych premier tej jesieni. Producenci, w tym Brad Pitt, umiejętnie podgrzewają nastroje, eksponując kategorię wiekową NC-17 i bogactwo scen erotycznych oraz aktorskie poświęcenie Any de Armas. Kiedy latem pojawił się pierwszy zwiastun filmu, niektórzy nie ukrywali zawodu właśnie aktorką. Nie pasował im zbyt silny, ich zdaniem, kubański akcent oraz jej słaba wiarygodność w scenach wokalnych. Tymczasem aktorka okupiła tę rolę ogromnym wysiłkiem.

- Ćwiczyłam akcent Marilyn z trenerem przez dziewięć miesięcy. Mózg mi się gotował. To była jedna wielka tortura - przyznała w rozmowie z "The Times of London".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Blonde" (2022) - zwiastun filmu.

Pierwsze recenzje po konkursowym pokazie w Wenecji są przychylne filmowi i wręcz entuzjastyczne dla samej de Armas: "Ona robi to, czego wszyscy oczekiwaliśmy - staje się Marilyn Monroe", pisze Variety. Aktorka ponoć mistrzowsko radzi sobie z huśtawkami nastrojów swojej postaci. Jej gra jest "zniuansowana, oszczędna i pełna niemej rozpaczy".

dwnjbqs

Ana de Armas jest podobno lepsza niż Austin Butler w roli Elvisa, bo zabiera widza w głębszą, wręcz metafizyczną podróż do umysłu, serca i duszy historycznego pierwowzoru. Monroe w wykonaniu de Armas jest dużo bardziej "ludzka" i mniej mityczna niż Elvis a la Butler.

Nie dziwi, że Ana de Armas dostała w Wenecji najdłuższą jak dotąd, bo 14-minutową owację, bijąc o minutę dotychczasowego rekordzistę Colina Farrella za rolę w "The Banshees of Inisherin". Płakała aktorka, płakał też Adrien Brody, który wcielił się w drugiego męża Monroe, Arthura Millera. Być może "Blondynka" wzruszy też widzów w Polsce. Premiera filmu na Netliksie planowana jest na 28 września.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dwnjbqs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dwnjbqs

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj