Andrzej Grabowski rozwodzi się z chorą żoną. Jest dla nich jeszcze szansa?

Nie jest już tajemnicą, że małżeństwo aktora istnieje tylko na papierze. Siedem lat temu Andrzej Grabowski poślubił młodszą od niego o 18 lat Anitę Kruszewską. Przysięgał jej wierność i miłość małżeńską do grobowej deski, jednak słowa nie dotrzymał. Kolorowa prasa od dłuższego czasu donosi, że para zamierza się rozstać.

Dla artysty nie będzie to pierwsze takie rozstanie. Kiedy dziewięć lat temu poznał Anitę, wciąż był mężem Anny Tomaszewskiej. Kiedy zakochał się, właśnie przechodził przez rozwód, który sfinalizowano w 2008 roku. Niedługo później poślubił nową ukochaną - charakteryzatorkę filmową.

Czy jest szansa na uratowanie tego małżeństwa?

Wszystko wskazuje na to, że oboje są zdeterminowani, by zakończyć to małżeństwo. Ostatnio paparazzi przyłapali Anitę Kruszewską na spotkaniu z mecenas Kingą Gołębską, która w środowisku gwiazd specjalizuje się w rozwodach. Okazuje się, że Andrzej Grabowski również kontaktował się z prawnikami.

- To prawda, rozwodzą się. Anita wynajęła adwokatkę, żeby poprowadziła jej sprawę rozwodową. Andrzej też jest już po rozmowie z adwokatem – powiedziała w rozmowie z "Życiem na gorąco" osoba z otoczenia aktora.

Choć oboje chcą jak najszybciej zamknąć temat, wiele wskazuje na to, że najcięższe rozmowy przeprowadzą o nowo wybudowany dworek pod Grodziskiem Mazowieckim. Grabowski uważa, że skoro dom stoi na jego działce, to jest jego własnością. Prawda jest taka, że dworek wznosili razem i trudno będzie udowodnić, że jest inaczej.

W znacznie gorszej sytuacji jest Anita Kruszewska.

- Ostatnie lata oddała Andrzejowi. Była jego menadżerką, zaniedbała własną karierę, a stres przypłaciła dwoma udarami. Jest obecnie w ciężkiej sytuacji zdrowotnej i materialnej. Została z kredytem za warszawskie mieszkanie, które teraz musi sprzedać. Zresztą nie wyobrażam sobie, żeby chciała w nim dalej sama mieszkać – powiedział gazecie znajomy charakteryzatorki.

Mieszkanie na warszawskim Ursynowie, w którym jeszcze niedawno mieszkała z Grabowskim, zostało wystawione na sprzedaż. Znajomy Kruszewskiej zdradził, że ma ona co miesiąc kilka tysięcy złoty kredytu do spłacenia, na który teraz jej nie stać. Przez chorobę kobieta prawie w ogóle nie pracuje. Do tej pory wynajmowała mieszkanie, ale teraz pilnie potrzebuje pieniędzy na leczenie.

W całej tej sytuacji może mocno ucierpieć wizerunek aktora.

- Powoli zaczęło do niego docierać, że na tej sprawie może więcej stracić niż zyskać. Boi się, że wielu będzie mu zarzucało, że zachował się jak serialowy Kiepski – powiedział znajomy Grabowskiego.

Smutne, że w tak dramatycznej sytuacji, w jakiej znalazła się jego żona, aktor myśli głównie o "kryzysie wizerunkowym". Tym bardziej jest to przykre, ponieważ znajoma Kruszewskiej zdradziła tabloidowi, że ta nadal ma nadzieję na uratowanie małżeństwa.