Andrzej Rosiewicz padł ofiarą złodziei. Skradziono mu auto
Andrzej Rosiewicz został okradziony. Gang złodziei zabrał jego auto. Na szczęście szybko ich złapano.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Samochód Andrzeja Rosiewicza nie miał dużej wartości rynkowej - to dość stary Dodge. Jednak dla piosenkarza ma on dużą wartość sentymentalną. Dlatego gdy złodzieje zabrali auto z parkingu pod Piasecznem, zdenerwował się. Na szczęście policja szybko zareagowała. Po kwadransie złodzieje zostali złapani.
Zobacz także: Nierozgarnięci złodzieje. Szuka ich policja
- Jestem bardzo wdzięczny policji za tak szybkie odzyskanie mojego auta. Ma dla mnie wartość sentymentalną – powiedział Rosiewicz w rozmowie z "Faktem".
Okazało się, że policja już od jakiegoś czasu obserwowała złodziei. Po przeanalizowaniu nagrań z kamer monitoringu szybko odnaleźli lawetę, której używano do kradzieży samochodów. Dzięki temu Rosiewicz bardzo szybko odzyskał swoje auto.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.