Anella w "Playboyu"? Fani magazynu przeciwni
Odkąd w listopadzie 2017 roku pojawiła się w studio "Dzień Dobry TVN", nieustannie wzbudza emocje. Polska Barbie, Anella, wykorzystuje swoje 5 minut najlepiej jak potrafi. Ostatnio na swoim profilu na Instagramie zamieściła nagie zdjęcie, na którym oznaczyła magazyn "Playboy". W tym samym czasie na kanale pisma na Facebooku rozgorzała dyskusja na temat Anelli na okładce wspomnianego czasopisma. Co na to fani gazety?
Na okładkach "Playboya" wielokrotnie mogliśmy podziwiać znane twarze. Aktorki, piosenkarki i celebrytki odważnie prezentowały swoje wdzięki. Anella w zasadzie wszystko pokazuje na swoim profilu na Instagramie, nie pozostawiając zbyt wiele miejsca wyobraźni. Nie da się również ukryć, że jej wygląd to w dużej mierze zasługa licznych operacji plastycznych. To główne zarzuty fanów magazynu, których oburzyła informacja, jakoby polska Barbie miała zagościć na łamach "Playboya".
Swoje obawy wyrazili w blisko pięciuset komentarzach pod postem na Facebooku, gdzie padło pytanie, jak zapatrują się na taki pomysł. Na próżno wśród nich szukać fanów tej propozycji.
- Tylko w jakim celu? Na Instagramie widzimy już wszystko. Wywiad nie będzie przedstawiał żadnej wartości. Wolę oglądać i czytać kobiety, które mają piękne ciała, ukazane w smacznych sesjach, i dużo do powiedzenia - napisała jedna z wielbicielek magazynu.
- Do tej pory w waszych sesjach pojawiały się kobiety które przynajmniej w większości miały do zaoferowania światu coś więcej niż swoje ciało. Uważam że zdjęcia z "Polską Barbie" jedynie obniżą poziom czasopisma. Cytując klasyka "... nie idźcie tą drogą" - dodał kolejny fan.
- Wiem że nakład się lepiej sprzeda bo dużo dziwnych ludzi będzie chciało zobaczyć plastik nago, ale zadajcie sobie sami pytanie - czy warto psuć sobie renomę i markę jaką jest Playboy dla większego zarobku w jednym miesiącu? - zastanawiał się czytelnik.
A wy chcielibyście zobaczyć Anellę w "Playboyu"?
Trwa ładowanie wpisu: facebook