Aneta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdradza kulisy ceremonii. Odpowiada na uszczypliwe komentarze
"Ślub od pierwszego wejrzenia" wchodzi na kolejny etap. Widzowie zobaczyli już wszystkie trzy dobrane pary i uroczystości na zamku. Aneta poślubiła Roberta. Uczestniczka show teraz dzieli się szczegółami tamtego dnia.
Szósta edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" już się rozkręciła. W 4. odcinku pokazano śluby uczestników. Kasia i Paweł od razu wpadli sobie w oko. Julia i Tomasz powoli się wyczuwają. Aneta i Robert też wydawało się, że od razu złapali wspólny język. Pojawia się jednak coraz więcej komentarzy, że to ostatnie małżeństwo nie przetrwało po programie. Sugerują to wpisy Anety w mediach społecznościowych. W komentarzach pod instagramowymi wpisami trenerki nie brakuje słów wsparcia, na które Aneta aktywnie odpowiada.
Tym razem uczestniczka show opublikowała kilka zdjęć ze ślubu, a w komentarzach odniosła się do kilku szczegółów. W tym do wesela.
Zobacz: Pary ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia", które się rozstały
"Wydałam się za mąż. Z obcym człowiekiem... Szczęśliwa i uśmiechnięta mimo to, ale cały czas z pytaniem w mojej głowie - 'Czy naprawdę coś może z tego wyjść? Z eksperymentu gdzie obcy ludzie decydują poniekąd o Twoim losie?! Szaleństwo Aneta, szaleństwo...'" - skomentowała ujęcia ze ślubu.
"Tak czy siak ten dzień był jak spełnienie marzeń... Wzięłam ślub w przepięknych okolicznościach, na zamku... Jak w bajce. Nie bałam się wcale, czerpałam z chwili tyle ile mogłam, będąc tu i teraz, sobą (czy to komuś pasuje czy nie)" - dodała.
Końcówka jej wpisu jakby sugerowała, że ten związek nie skończył się happy endem?
"Życzyłabym sobie tylko tego, żeby dalej wszystko potoczyło się tak cudnie jak tego właśnie dnia. Ale musimy pamiętać o tym, że to dopiero początek i wszystko dopiero przed nami... Wszyscy wiemy przecież, jak zgubne może być 'pierwsze wrażenie'"- pisze.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Fani show zwrócili uwagę na te sugestie. Nie brakuje osób, które piszą wprost, że para się rozstała. "Już setki dziwnych rzeczy czytałam na swój temat, niektóre bardzo kreatywne" - skomentowała to Aneta.
Uczestniczka show zdradziła przy okazji wszystkim, że podczas wesela, które widzowie TVN zobaczą dopiero w 5. odcinku, był nie jeden "pierwszy taniec", a dwa. Aneta na tę okazję wybrała "At Last" Etty James. Mała zmiana w tradycji?
Trenerka postanowiła odpowiedzieć na wiele komentarzy - także na te uszczypliwe i nie na miejscu. Jedna z kobiet napisała bowiem: "Idealna para. Mam nadzieję, że tego nie zepsujesz". Na co Aneta w punkt odpowiedziała: "Ślub brały dwie osoby".
"Przyszliśmy tu po szczęście i mam zawsze nadzieję, że każdy je tu odnajdzie" - pisała w odpowiedzi na jeszcze inny komentarz. Jak potoczy się historia Anety i Roberta? Mają szansę na związek? Może te sugestywne komentarze to tylko zmyłka dla wścibskich widzów i finałowy odcinek wszystkich pozytywnie zaskoczy?