Ania Rusowicz wciąż nie potrafi wybaczyć ojcu

Ania Rusowicz to jedna z najzdolniejszych artystek młodego pokolenia. Jest córką zmarłej tragicznie wokalistki Ady Rusowicz i lidera zespołu Niebiesko-Czarni Wojciecha Kordy. Niestety, gwiazda od lat nie ma kontaktu z mężczyzną. Wciąż ma żal o to, że po śmierci jej matki w 1991 roku oddał ją pod opiekę wujostwu i tym samym rozdzielił z bratem Bartłomiejem.

Anna nie chce wyciągnąć ręki do ojca nawet teraz, gdy ten ciężko choruje. Nie wzięła również udziału w zorganizowanym dla niego koncercie.

Mąż bardzo się stara, ale do dawnej formy daleka droga. Ciągle załatwiamy nowych rehabilitantów, by postępy były bardziej widoczne. Do tego doszły stany zapalne w oskrzelach - powiedziała w rozmowie z tygodnikiem „Świat i Ludzie”.

Na początku kwietnia przyjaciele Kordy zorganizowali dla niego koncert charytatywny. Dochód miał zostać przeznaczony na leczenie muzyka. W wydarzeniu wzięli udział m.in. Trubadurzy, Skaldowie i Małgorzata Ostrowska. Próżno było szukać tam jednak Anny.

Wierzyliśmy, że Ania wyciągnie rękę do tak ciężko chorego ojca. ktoś mówił, że się waha, więc miejmy nadzieję, że ten moment się zbliża - zdradził gazecie jeden ze znajomych mężczyzny.

Czy Rusowicz zdecyduje się wreszcie wybaczyć ojcu? Czas pokaże.