Ania Starmach o cieniach macierzyństwa. "Już nie łudzę się, że kiedyś odpocznę"
"Jagna to dziecko wymagające, każdego dnia uczy nas pokory, cierpliwości i życia bez planu" - napisała w poruszająco szczerym wpisie gwiazda programu "Masterchef".
Córeczka Anny Starmach i Piotra Kuski przyszła na świat 13 listopada 2018 roku. Niedługo po jej narodzinach jurorka kulinarnego show TVN pisała na Instagramie: "Jesteś z nami od tak niedawna, a już tak wiele zmieniłaś, już tak wiele nas nauczyłaś... Zawsze chciałam życia jak z bajki, a Ty pokazałaś, że prawdziwe życie pisze piękniejsze historie od samego Andersena...". Dziś, po prawie dwóch latach od tego przełomowego momentu w życiu Starmach i jej partnera, gwiazda podzieliła się w mediach społecznościowych kolejnym poruszającym wpisem na temat córeczki. Tym razem opowiedziała o blaskach i cieniach macierzyństwa z naciskiem na to ostatnie. Przyznała, że wciąż nie przesypia nocy i pija zimną kawę.
"Kocham moje dziecko nad życie, ostatnie dwa lata to najpiękniejsze lata mojego życia ale też najtrudniejsze, najbardziej obciążające mój organizm i najbardziej niewyspane... " - czytamy na instagramowym profilu Ani Starmach.
Ania Starmach zmieniła nawyki żywieniowe: "Będąc w ciąży, zrobiłam sobie rachunek sumienia i ograniczyłam mięso"
Dzieląc się swoimi doświadczeniami, kulinarna ekspertka nie koloryzuje macierzyństwa. Pisząc o jego trudach, podkreśla jednocześnie, że dzieci najlepiej potrafią je wynagrodzić.
"Już nie łudzę się, że kiedyś odpocznę, ale wiem że 'przytulasek' i buziaczek robią lepiej podkrążonym oczom niż najlepsze plastry żelowe!" - kończy wpis, zachęcając czytające ją "mamuśki" do dzielenia się swoimi historiami na Instagramie. Fanki nie zawiodły gwiazdy programu "Masterchef", dodając jej otuchy swoimi doświadczeniami. Pod postem posypały się też komplementy na temat wyglądu znanej mamy.
"Przepiękna", "Śliczna jesteś" - pisali w komentarzu do zdjęcia Ani Starmach w koszulce z humorystycznym napisem: "Macierzyństwo. Opowieść o tym jak stygnie kawa".
Trwa ładowanie wpisu: instagram