Anita Lipnicka powraca do zdrowia! Najgorsze już za nią

Cztery lata temu u Anity Lipnickiej zdiagnozowano złośliwy nowotwór. Wokalistka bez chwili namysłu postanowiła poddać się operacji. Jednym z późniejszych powikłań był m.in. połowiczny paraliż twarzy. Przez pewien czas wokalistka w ogóle nie wierzyła w to, że uda jej się powrócić do zdrowia.

Nie zamierzała się jednak poddawać. Kiedy wydawało się, iż wszystko zmierza ku lepszemu, guz niespodziewanie odrósł. Artystka musiała więc poddać się kolejnej operacji. Dzisiaj jednak wszystko układa się po jej myśli i Lipnicka może wreszcie odetchnąć z ulgą. Jak się teraz czuje?

Guz niestety odrósł i piosenkarkę czekała kolejna operacja. Po wielu miesiącach oczekiwania pojawiły się w końcu dobre wieści. Leczenie przyniosło upragniony skutek i dzisiaj gwiazda czuje się już znacznie lepiej.

- Ostatni guz okazał się na szczęście niegroźny i nie ma już po nim śladu - powiedział brat Lipnickiej w rozmowie z "Faktem".

Artystka nie chce cieszyć się na zapas. Zdaje sobie bowiem sprawę z tego, że w każdej chwili sytuacja znowu może się zmienić.

- Musi się regularni badać, bo zawsze będzie w sferze ryzyka. Ale odetchnęła z ulgą, że męczące wizyty w szpitalu ma już za sobą. Czuje, że wygrała kolejne życie - przyznał znajomy piosenkarki w tej samej rozmowie.

Aby dręczące myśli o chorobie powracały do niej jak najrzadziej, postanowiła w ostatnim czasie rzucić się w wir pracy. Wszystko w związku z obchodami 20-lecia swojej muzycznej kariery. Fani artystki będą mogli spodziewać się trasy, w której nie zabraknie jej największych przebojów.

Wiele wskazuje również na to, że doświadczenia kilku ostatnich lat mogą natchnąć Lipnicką do stworzenia bardzo osobistej płyty. Kto wie, może już niedługo artystka zdecyduje się w taki właśnie sposób opowiedzieć o tym wszystkim, co przeżyła?