Tylko uśmiech jest ten sam. Tak Anita Werner wyglądała 25 lat temu

Anita Werner błyskawicznie wywołuje skojarzenia nie tylko ze stacją TVN, której wierna jest od początku swojej zawodowej drogi, ale i określonym wizerunkiem, który codziennie prezentuje na ekranie. Jest profesjonalna w każdym calu - zawsze stosownie ubrana, z nienaganną prezencją i charakterystyczną, krótką fryzurą, która towarzyszy jej od lat. Dziś trudno jest sobie wyobrazić Anitę Werner nie tylko w innym niż blond kolorze włosów, ale i innej długości.

Warto jednak przypomnieć, że ani proste, ani jasne włosy nie są w przypadku Anity Werner naturalne. Być może wiedzą to ci, którzy pamiętają debiut dziennikarki na szklanym ekranie.

Pierwsze kroki Anita Werner stawiała jeszcze w Wizji Sport, ale z chwilą powstania TVN24 w 2001 roku dołączyła do redakcji pierwszego kanału informacyjnego w kraju.

Nie jest tajemnicą, że telewizja nie była jej pierwszym doświadczeniem z pracą przed kamerą. Jako nastolatka Anita Werner zagrała w kilku filmach i serialach m.in. "Słodko gorzkim" Władysława Pasikowskiego czy "Zostać miss". Ta ostatnia produkcja zamyka zresztą filmografię dziennikarki.

Jak jednak Werner podkreślała chociażby w ostatnim wywiadzie dla "Wysokich obcasów Extra", nigdy nie myślała o aktorstwie poważnie.

"Nigdy nie czułam, że chcę być aktorką, nie myślałam, że będę aktorką i nie byłam aktorką. Byłam amatorką, która dostała szansę zagrania w filmie. Bardzo szybko przekonałam się, że jest mnóstwo ludzi, którzy robią to lepiej ode mnie. (...)" - mówiła o swojej przygodzie z filmem w rozmowie z Moniką Tutak-Goll.

To właśnie telewizja okazała się dla Anity Werner tym miejscem, gdzie mogła wzbić się na wyżyny, bo jak wyznała: "ma taki charakter, że jak już coś robi, to chce być w tym najlepsza". Kiedy tylko dowiedziała się, że rusza TVN24, nie miała wątpliwości, że chce spróbować swoich sił.

"TVN24 pojawiła się w dobrym momencie – akurat kończyłam studia. Wiedziałam, że przede mną długa droga. Ale to, co mi pomogło, to charakter – takie poczucie, że nic się nie dzieje od razu. Że do celu idzie się powoli i konsekwentnie. Że trzeba w to włożyć dużo pracy, że trzeba się uczyć, zdobywać doświadczenie, a w ten sposób także pewność siebie. (...) Wspinanie się po tej drabinie zajęło mi naprawdę wiele lat" - wspominała w tym samym wywiadzie Werner.

Dziś Anita Werner jest już na tym etapie zawodowej kariery, że nie musi nic nikomu udowadniać. Ceni ją nie tylko TVN, ale i co najważniejsze widzowie. Ma na koncie trzy Wiktory, cztery Telekamery, w tym jedną złotą, jest także laureatką MediaTorów.

Choć w mediach społecznościowych jest aktywna stosunkowo od niedawna, Anita Werner dość często wspomina tam swoje pierwsze lata w telewizji, jak i licealne czasy. Wiosną dziennikarka życzyła powodzenia maturzystom, publikując na Instagramie swoje zdjęcia z tego okresu.

Trzeba przyznać, że widok Anity Werner w takim wydaniu - z kręconymi puklami brązowych włosów - to prawdziwa rzadkość.

Pamiętacie ją taką z ekranu?