Anna Jantar i Jarosław Kukulski: prawda o ich małżeństwie

Natalia Kukulska znów musi się zmierzyć z prawdą o związku swoich rodziców. Mimo iż przez lata wmawiano jej, że małżeństwo Anny Jantar i Jarosława Kukulskiego było zgodne i udane, to kolejna osoba z kręgu pary, zaprzecza tym informacjom. Kilka dni temu w księgarniach ukazał się wywiad-rzeka z autorem tekstów piosenek Jantar, Januszem Kondratowiczem. Przyjaciel rodziny Kukulskich opowiada o zdradach i kłopotach jednej z najbardziej znanych polskich par.

Kondratowicz długo nie chciał wydawać książki "Wieczór nad rzeką zdarzeń" właśnie ze względu na Natalię. Niedługo przed śmiercią zmienił jednak zdanie.

Natalia jest dorosłą kobietą, ma swoją rodzinę. Mogę powiedzieć - stwierdził.

A prawda jest bolesna. Okazuje się, że kryzys w małżeństwie Jantar i Kukulskiego pojawił się jeszcze przed urodzeniem Natalii.

Ania i Jarek, przedziwne małżeństwo. Najpierw zauroczenie, wielka i gorąca miłość, a z czasem, i mówię to z przykrością, układ kompozytor-piosenkarka - napisał.

Gdy artystka była w trzecim miesiącu ciąży, trafiła do szpitala po festiwalu piosenki w Sopocie. Kukulskiego przy niej nie było. Kondratowicz twierdzi, że szukał pocieszenia w Grand Hotelu.

Wielką miłością kochał wszystkie kobiety, a Ania tego nie akceptowała.

Jantar miała świadomość tego, że nie była jedyną kobietą w życiu męża, ale trwała przy nim ze względu na dziecko.

Nie chciała, by córka wychowywała się w niepełnej rodzinie. Mama Ani też nie była za rozwodem, a ona słuchała mamy prawie we wszystkim - zdradził Kondratowicz.

W 1976 roku Janusz odbył poważną rozmowę z przyjaciółką.

Mam wrażenie, że oddalam się od Jarka. Wciąż mnie zdradza, Nie wiem, czy jest tak naiwny, czy tak głupi, że myśli, że ja nie wiem - miała powiedzieć piosenkarka.

Gdy wyjechała w styczniu 1980 roku do USA, poprosiła Kondratowicza, by napisał jej piosenkę na pożegnanie męża.

Już wtedy Anna była zakochana w perkusiście Perfectu, Wojciechu Morawskim. Po powrocie z USA chciała o tym powiedzieć Jarosławowi i wystąpić o rozwód. Nie zdążyła. Samolot, którym wracała zza oceanu rozbił się 14 marca 1980 roku przy lotnisku Okęcie.

Ania wracała do Natalii, a dokładniej po Natalię, do wynajętego domu w Starej Miłosnej. Wracała, by powiedzieć Jarkowi, że to koniec - twierdzi badaczka losów Jantar, Mariola Pryzwan, które ujawniła te informacje w swojej książce "Bursztynowa dziewczyna. Anna Jantar".

Kondratowicz tylko potwierdza te spekulacje. Natalii bardzo ciężko się z tym pogodzić.

Niewykluczone, że spróbuje zablokować rozpowszechnianie książki "Wieczór nad rzeką zdarzeń" - powiedziała "Na żywo" osoba z jej otoczenia.

Powinna to robić?