Anna Korcz ostrzega Polaków. "Mój mąż dwukrotnie złapał boreliozę"
Anna Korcz zaapelowała do Polaków, aby uważać na kleszcze. Borelioza zbiera bowiem coraz większe żniwo. Wśród zarażonych jest mąż aktorki.
Borelioza atakuje każdego roku dziesiątki tysięcy Polaków. Wśród zakażonych jest też mnóstwo gwiazd m.in. Barbara Kurdej-Szatan, Magdalena Piekorz, Kasia Kowalska, Avril Lavigne i prezydent George W. Bush. Teraz okazało się, że do tego grona dołączył Paweł Pigoń, mąż Anny Korcz.
- W Pomiechówku mam piękne siedlisko otoczone lasami i bujną roślinnością. Niestety, są tam też kleszcze. Mój mąż dwukrotnie złapał boreliozę. Miał to szczęście, że szybko trafił do dobrego lekarza, który skierował go na badania. Okazało się, że ma boreliozę, która według kolejnych testów ustała po zażyciu serii antybiotyków. Później sytuacja się powtórzyła i teraz co kilka miesięcy dla pewności, że wszystko jest w porządku, Paweł bada krew - przyznała aktorka na łamach "Super Express".
Anna Korcz i Paweł Pigoń - historia miłości
Po bolesnym rozstaniu Anna Korcz podkreślała, że zawiodła się na mężczyznach. Nie chciała nowej miłości. Wtedy jednak w jej życiu pojawił się Paweł Pigoń. Mężczyzna wypożyczał do "Na Wspólnej" swój luksusowy samochód. Kiedy pewnego dnia przyszedł na plan, między nim a aktorką momentalnie zaiskrzyło.
Szybko zamieszkali razem, mimo że dorastające córki Korcz z pierwszego małżeństwa, Anna i Katarzyna, nie były zachwycone jej nowym związkiem. Gdy aktorka zaszła w ciążę, dziewczynki jeszcze bardziej się zbuntowały. Rozluźnienie sytuacji domowej nastąpiło dopiero po przyjściu na świat Jasia. Obecnie tworzą w piątkę szczęśliwą rodzinę.