Anna Lewandowska chwali się idealnym brzuchem. Tym zdjęciem podzieliła fanki
[GALERIA]
Żona Roberta Lewandowskiego nie cieszyła się zbyt długo urlopem macierzyńskim. Raptem kilka tygodni po porodzie powróciła do motywowania swoich fanek do działania, regularnie publikując posty na blogu oraz w mediach społecznościowych.
Wiele internautek dziwiło się, jak Annie Lewandowskiej udaje się łączyć obowiązki trenerki i blogerki z wychowywaniem córeczki. Tym bardziej, że jak sama przyznała ostatnim wywiadzie w "Dzień Dobry TVN", nie korzysta z pomocy niań. Ostatnio na instagramowym koncie celebrytki pojawił się wpis, który nie spodobał się młodym mamom.
Pani dobra rada
Życie Ani vs. rzeczywistość
Choć pod zdjęciem nie brakowało słów uwielbienia dla Lewandowskiej. Znalazły się internautki, którym wpis trenerki się nie spodobał. Niezadowolone wydają się zwłaszcza młode mamy, którym brakuje czasu na codzienne obowiązki, a co dopiero na regularny trening.
- Pani Aniu w takim razie proszę napisać na blogu post o tym, jak radzić sobie z organizacją czasu przy dziecku! Bo większość sobie nie radzi i nie ma czasu na pełny makijaż oraz robienie sobie sesji zdjęciowych! - napisała jedna z fanek.
- Dokladnie, ja mam 5-cio miesiecznego synka i brak czasu na ćwiczenia. Bo trzeba się nim zajać, obiad zrobić, posprzątać itp itd no ale cóż - skomentowała inna (zachowano oryginalną pisownię).
Odpowie na uszczypliwe komentarze?
- Jak trenujesz dla siebie, to po co udostępniasz zdjęcia z sześciopakiem? Zostaw to dla siebie albo męża - grzmiała kolejna użytkowniczka Instagrama.
Anna Lewandowska z krytyką radzi sobie różnie. Bardzo często niepochlebne opinie po prostu kasuje nawet, jeśli nie są obraźliwe. Możemy się więc domyślać, że pytania internautek pozostaną bez odpowiedzi.