Anna Lewandowska wspomina zmarłą babcię. Minęło pół roku
Dla Anny Lewandowskiej to była wielka strata. Pół roku temu zmarła jej babcia, Jolanta Krzywańska. Trenerka przypomniała o tym na Instagramie.
25 lutego 2022 roku odeszła Jolanta Krzywańska. Babcia Anny Lewandowskiej od strony mamy miała 87 lat. Była śpiewaczką chóru Teatru Wielkiego w Łodzi, a prywatnie ukochaną babcią żony Roberta Lewandowskiego.
- Jestem wdzięczna za jej miłość, ogromne doświadczenie i niezwykłe historie, którymi się z nami dzieli i za to, że jest najlepszą prababcią – mówiła o niej popularna trenerka, która wraz z rodziną pożegnała ją na początku marca. Jolanta Krzywańska została pochowana na Cmentarzu Świętego Rocha na Radogoszczu w Łodzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Imperium biznesowe Anny i Roberta Lewandowskich. Są inwestorami ponad 30 projektów
Od tamtej pory minęło pół roku, co Anna Lewandowska odnotowała w swoich mediach społecznościowych. W czwartek rano zamieściła na swoim Instastories wspólne zdjęcie z ukochaną babcią, Jolą.
W pożegnalnym wpisie na Instagramie, zamieszczonym tuż po jej śmierci, Anna Lewandowska tak pisała o mamie swojej mamy: "Każdy, kto poznał moją babcię, wie, jak wspaniałą była osobą. Babciu, jeszcze pójdziemy kiedyś razem do opery... tej anielskiej. Kocham cię i na zawsze pozostaniesz w moim sercu. Wiem, że całą siłę, którą mam teraz, dostaję od ciebie" - napisała Anna Lewandowska.