Anna Maria Jopek i Marcin Kydryński przechodzą kolejny kryzys
Czy tym razem dojdzie do rozwodu?
Anna Maria Jopek i Marcin Kydryński przez lata uchodzili za jedną z najładniejszych i najbardziej zgranych par polskiego show-biznesu. On, utalentowany dziennikarz, fotograf i autor piosenek. Ona, niezwykle eteryczna i poruszająca swoim głosem. Połączyła ich miłość do muzyki. Wszystko zmieniło się trzy lata temu, kiedy po kilkunastu latach małżeństwa, piosenkarka wdała się w romans z Krzysztofem Herdzinem. Choć sprawa została zamieciona pod dywan, to relacje Marcina i Ani uległy znacznemu pogorszeniu.
Ostatnio Kydryński napisał kolejną książkę i poprosił żonę o pomoc w jej promocji. Niestety ta stanowczo mu odmówiła. Czy to oznacza, że ich małżeństwo znowu wisi na włosku?
Wielkie zdziwienie
– Marcin wpadł na pomysł, by na jego spotkaniach autorskich Ania występowała z recitalem. To przyciągnęłoby więcej osób. Miesiąc temu wydała płytę i uznał, że będzie chciała połączyć z nim siły – zdradziła "Faktowi" osoba z otoczenia pary.
Ku zdziwieniu Kydryńskiego, Jopek odmówiła pomocy. – Ania nie chce o tym słyszeć. Gdy Marcin dopytywał, dlaczego nie chce z nim występować, odpowiedziała, że woli unikać rozgłosu wokół ich małżeństwa. - dodał rozmówca gazety. Czyżby była to słodka zemsta piosenkarki?
Ruch jest po jej stronie
Kydryński po dłuższej przerwie wydawniczej zapragnął wrócić na salony. Bardzo liczy na to, że książka "Muzyka moich ulic. Lizbona" okaże się hitem. Jednak bez pomocy żony może być mu ciężko wypromować swoje nowe dzieło. Podróżnik mocno się przeliczył i zapomniał, jak przed laty zwracał uwagę Ani, żeby nie robiła zamieszania wokół ich małżeństwa. Podczas spotkań z fanami i dziennikarzami z pewnością nie obyłoby się bez pytań o ich życie prywatne.
Ognisty romans
W 2013 roku cała Polska żyła romansem Jopek z muzykiem jazzowym, Krzysztofem Herdzinem. Pikanterii dodawał fakt, że był on dobrym znajomym Kydryńskiego, który przedstawił go swojej żonie. Jak się okazało, znajomość szybko przerodziła się w gorące uczucie. Marcin wyprowadził się z domu, gdy w mediach pojawiły się zdjęcia, na których Ania ściska się z Herdzinem.
Kolejna szansa
Plotkowało się, że ich małżeństwo to już przeszłość. Anna Maria Jopek i Krzysztof Herdzin jeszcze kilka razy dali się złapać paparazzim. Jednak po jakimś czasie Dziennikarz i piosenkarka postanowili jednak ratować swoją relację. Marcin zażądał od żony, by zerwała kontakt z Herdzinem, który był również jego kolegą. Ania zgodziła się, ale długo nie wytrzymała bez Krzysztofa.
Podobno na jednym z koncertów mocno iskrzyło między nimi. - Gdy tych dwoje patrzyło na siebie, widać było, że cały świat przestawał dla nich istnieć. Można odnieść wrażenie, że łączy ich coś więcej niż tylko muzyka - mówił wówczas jeden z muzyków biorących udział w koncercie. Anna i Marcin postanowili dać sobie wówczas jeszcze jedną szansę. Oficjalnie "naprawili" małżeństwo.
Podróże zabiły małżeństwo?
Kydryński przed poznaniem z Jopek był podróżnikiem, który z aparatem pojawiał się w najbardziej dzikich i niebezpiecznych regionach świata. Małżeństwo i pojawienie się dzieci ograniczyły jego pasję, do której wrócił kilka lat temu. Plotkowało się wówczas, że Ania czuje się samotna, dlatego znajomość z Herdzinem była dla niej czymś wyjątkowym.
Miłośnik "małych Arabek"
Czy tym razem Kydrński powtórzy sukces swojej głosnej książki "Chwila przed zmierzchem"?. To w niej przed laty opisywał "małe Arabki" marzące o tym, aby "pokrył jej biały mężczyzna"!
- Prawdę mówiąc od pierwszej mojej wyprawy do północnej Afryki mam pewną słabość do małych Arabek. (...) Częstokroć proszą tylko o to, by je wziąć. A są nie do wyobrażenia piękne. Nie sądzę, by znalazł się zdrowy mężczyzna, który umie oprzeć się ich urokowi. Nie jest to bowiem wdzięk ludzki, do którego przywykliśmy, ale zwierzęcy. Te dziewczyny proszą, by je pokryć - pisał Kydryński. Z całą pewnością Ania była dumna z jego słów...