Anna Mucha o stresie przed premierą "Miszmasz, czyli Kogel-mogel 3": Myślę, że będę na jakichś środkach uspokajających
Anna Mucha ma za sobą pracowity czas. Coraz bliżej do premiery kolejnej części kultowego "Kogla Mogla". Aktorka nie kryje tremy przed recenzjami i opiniami widzów.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Anna Mucha to jedna z najbardziej skrytych aktorek w polskim show-biznesie. O swoim życiu prywatnym nie opowiada prawie w ogóle. No chyba, że na swoim profilu na Instagramie, gdzie również dawkuje informacje.
Tym razem jednak postanowiła zrobić wyjątek i w rozmowie z "Fleszem" opowiedziała m.in. o emocjach związanych z premierą najnowszego "Kogla Mogla".
- Myślę, że podczas premiery i do pierwszych recenzji będę na jakichś środkach uspokajających. Bo nie wiem, jak ja to wszystko zniosę... Gorzej, jeśli po recenzjach okaże się, że dopiero wtedy powinnam zacząć się szprycować - czytamy.
Aktorka zdradziło co nieco na temat swojej roli.
- Moja bohaterka na pewno przykuje uwagę. To kobieta, którą lepiej mieć po swojej stronie, jeńców bierze - wyznała.
Każdy pamięta kultowy numer "Playboya" z Anną Muchą. Gwiazda do dzisiaj odcina kupony od pamiętnej okładki. Ale i na jej profilu na Instagramie nie brakuje pikantnych zdjęć. Okazuje się, że także rozbierane sceny to dla niej przyjemność.
- Zawsze się śmieje, że za sceny rozbierane mogę nie brać honorarium, ale jeśli każą mi biegać, to biorę podwójną stawkę. Wygląda na to, że teraz powinnam dopłacać - powiedziała aktorka w rozmowie z "Fleszem".
Mucha wyznała także, że nie przeszkadza jej wizerunek seksbomby.
- Póki mogę być seksbombą, to nią jestem. A potem seks odejdzie i zostanie tylko bomba. Na razie nie czuje się zmęczona luksusem.
Ku naszemu zdziwieniu Mucha opowiedziała także o swojej relacji z dziećmi. Jeszcze nie tak dawno temu zapytana o to samo przez Agnieszkę Jastrzębską, wyśmiała ją na wizji.
- Kiedy jestem w pracy, to tęsknię za dziećmi, a jak jestem z dziećmi, to tęsknię za pracą. Zwłaszcza, że w jednym i drugim przypadku mówimy o mojej miłości i pasji - powiedziała Mucha.
Ostatnio polskim show-biznesem wstrząsnęła autobiografia Kuby Wojewódzkiego. "Król TVN-u" nie omieszkał wspomnieć w niej o swoich kochankach. Nie zabrakło anegdoty o Annie Musze. Aktorka nie żywi urazy.
- Trzeba pamiętać, że jestem jedną z nielicznych osób, które wiedzą i ciągle pamiętają, jaki Kuba jest w łóżku - wyznała żartobliwie
W listopadzie minionego roku "M jak Miłość" obchodziło 18 lat. Od 16 lat w serialu przyglądać możemy się losom Madzi, w której rolę wciela się właśnie Anna Mucha. Zapytana o to, czy nie znudziła się jej jeszcze swoja bohaterka, stanowczo zaprzecza.
- Madzia ma wizerunek niewiniątka ale mało kto pamięta, że przez jej życie przewinął się tabun facetów. (...) Po przeczytaniu ostatnich stron aktualnego scenariusza serce mi stanęło. Scenarzyści nie przestają zaskakiwać i dostarczać emocji - czytamy.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.